W ubiegłych latach, po zakończeniu jednej umowy, bank najczęściej przedłużał kredyt automatycznie. Teraz sytuacja na rynku kredytowym zmieniła się diametralnie, dlatego lepiej zawczasu przygotować się do poważnej rozmowy z analitykiem i żmudnych negocjacji.
Według doradców finansowych, banki będą teraz proponowały firmom podpisanie umów na nowych, mniej korzystnych warunkach, żądając dodatkowego zabezpieczenia i podnosząc opłaty.Mogą też ograniczyć poziom swojego zaangażowania w finansowanie firmy, a w skrajnych przypadkach zamykać umowy lub przedstawiać oferty zaporowe.
Zdaniem Artura Mileckiego, z Departamentu Doradztwa Gospodarczego Grant Thornton Frąckowiak, właściciele firm muszą się liczyć z tym, że w przypadku każdej nowej umowy kredytowej bank może od nich zażądać znacznie więcej informacji niż było to konieczne dotychczas.
– W aktualnej sytuacji banki będą chciały zobaczyć nie tylko prognozę finansową ale także poznać pomysł, jaki firma ma na przetrwanie kryzysu – mówi Milecki- Ocenie podlegać będzie także to, jak dana firma podchodzi do obecnej sytuacji na rynku, w jaki sposób chce osiągać wyniki i jak zabezpieczy swoją płynność? W efekcie, oprócz planu finansowego - bank może zażądać także planu reorganizacji firmy, prezentującego pomysł na funkcjonowanie w czasach spowolnienia gospodarczego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?