Na początku sierpnia zamówiłem w Telekomunikacji Polskiej Neostradę - opowiada Dariusz Rybicki, mieszkaniec Polskiej Nowej Wsi. - Podpisałem umowę, dostałem modem, ale usługi do tej pory mi nie uruchomiono.
Nie pomogły interwencje na Błękitnej Linii.
- Dzwoniłem codziennie i za każdym razem zapewniono mnie, że internet lada dzień zostanie podłączony. To samo usłyszałem w punkcie obsługi klienta w opolskim Realu. Cierpliwie czekałem, by w końcu teraz dowiedzieć się, że firma jednostronnie wycofuje się z umowy.
Pan Dariusz denerwuje się tym bardziej, że prowadzi firmę, internet jest mu niezbędny.
- Tyle czasu straciłem na telefony. Gdzie tu szacunek dla klienta?! Powiedziano mi, że z powodu wymogu systemu muszę podpisać umowę raz jeszcze. Ale ja wciąż nie wiem, dlaczego nie doszło do realizacji poprzedniej - tłumaczy pan Dariusz.
Poprosiliśmy TP o wyjaśnienie sprawy.
- Sprawdziliśmy i mogę potwierdzić, że umowa wygasła po 30 dniach. Dzieje się tak zgodnie z regulaminem usługi. Obojętnie, czy z winy naszej, czy klienta, gdy nie da się aktywować Neostrady w ciągu tych 30 dni. Nasz system po upływie tego terminu po prostu ją sam wygasza - mówi Maria Piskier, rzeczniczka Telekomunikacji Polskiej SA. - Faktycznie w tym przypadku trzeba będzie podpisać nową umowę. Bardzo przepraszamy naszego klienta za utrudnienia. Będziemy wnikliwie sprawdzać, co stało za tym opóźnieniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?