Od Annasza do Kajfasza

Edh
Od siedmiu lat mieszkańcy Żużeli czekają na przyznanie im na własność parku po byłym Państwowym Gospodarstwie Rolnym.

Decyzja należy do opolskiego oddziału Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, która przejęła folwark w Żużeli po likwidacji PGR. Na jego terenie znajduje się dwór, park i budynki gospodarcze. Zabudowania kilka lat temu przekazano prywatnemu właścicielowi.

Rada Sołecka wsi chciała przejąć park. W jej imieniu do AWRSP wystąpił, po raz pierwszy w 1994 roku, zarząd gminy Krapkowice. - Od wielu lat, za zgodą właścicieli organizowaliśmy tam zabawy, festyny szkolne i msze polowe - opowiada Adelajda Pawelczyk, sołtys Żużeli. - Systematycznie sprzątamy teren. Wybudowaliśmy na nim zadaszoną scenę i plac zabaw. Z placu coraz częściej korzystają okoliczne wsie - dodaje.
W 1999 roku agencja przekazała plac gminie, jednak wkrótce decyzję cofnięto, bo na takie rozwiązanie nie zgodziły się służby wojewódzkiego konserwatora zabytków. Okazało się, że park i dwór są położone na tej samej działce. Konserwator nie wyraził zgody się na jej podział. - Idealnym rozwiązaniem byłoby przekazanie wszystkich obiektów jednemu właścicielowi. To jest nasza sugestia. Decyzja należy do AWRSP. Zamierzamy wpisać park do rejestru zabytków i opracować plan zagospodarowania całego terenu zgodnie z prawem o ochronie zabytków - mówi Bożena Szostak-Zatoka z opolskiego oddziału służby ochrony zabytków, która zajmuje się sprawą Żużeli.

Kupnem dworu zainteresował się także właściciel budynków gospodarczych. Mieszkańcy Żużeli obawiają się jednak, że mógłby on zamknąć park. Dlatego gmina ponownie wystąpiła do AWRSP o przejęcie całej działki z parkiem i dworem.
Minął rok, a agencja nie podjęła w tej sprawie żadnej decyzji. - Jesteśmy skłonni nieodpłatnie przekazać gminie ten teren ze względu na dobro mieszkańców wsi. Blokuje nas jednak brak pozytywnej opinii konserwatora - mówi Jerzy Olszowy z opolskiego oddziału AWRSP. - Ostatnia decyzja z września ubiegłego roku nie zezwala na podział dworu i zabudowań gospodarczych. Konserwator nie zgodził się na wytyczenie drogi dojazdowej przez park.
Zadniem służb konserwatorskich, pozytywna opinia została zatwierdzona już dawno. - Sam wojewódzki konserwator ją podpisał. Nasza rola zakończyła się - mówi Zbigniew Wrześniowski, kierownik działu dokumentacji Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska