Od święta pamięć, na co dzień kłótnie

Krzysztof OGIOLDA Krzysztof BARANOWSKI
11 listopada był okazją do pamiętania o bohaterach walk o niepodległość i o naszych obowiązkach wobec ojczyzny.

Pod pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego świętowali Opolanie 83. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Wiązanki kwiatów i wieńce składali parlamentarzyści, przedstawiciele władz rządowych i samorządowych wszystkich szczebli, organizacji społecznych, wielu środowisk, kombatanci, wojsko, policja i harcerze.

- Wspominamy dziś tych, którzy ponieśli największą ofiarę, oddali życie w walce o wolność i niepodległość - mówił pod pomnikiem wojewoda Leszek Pogan. - 11 listopada 2001 wymaga także od nas podjęcia walki o przyszłość Polski. Trudna sytuacja gospodarcza państwa, zubożenie społeczeństwa to wyzwania na dziś. Jako przedstawiciel rządu pragnę zapewnić, że podejmujemy tę walkę - dodał.
Ku czci tych, którzy oddali życie w walce za Polskę od roku 1918 po czasy najnowsze, odczytano apel poległych, a kompania reprezentacyjna oddała salwę honorową.
Uczestnicy patriotycznej uroczystości przeszli pod pomnik z katedry opolskiej, gdzie wcześniej biskup Jan Bagiński przewodniczył uroczystej mszy św. koncelebrowanej w intencji ojczyzny. W długim pochodzie pocztów sztandarowych wyróżniał się transparent z hasłem "Życie i śmierć dla narodu" niesiony przez młodzież z Obozu Narodowo-Radykalnego.
W kazaniu bp Bagiński przypomniał wysiłek polskiego społeczeństwa i Kościoła zmierzający do utrzymania polskości i odzyskania niepodległości po zaborach. Wskazał na twórców II RP jako wzory dla współczesnych Polaków:

- W społeczeństwie rodzi się zniechęcenie i brak wiary w przyszłość. Zamiast jednoczenia się obserwujemy mnożenie się w nieskończoność partii zainteresowanych niebezpieczną dla kraju prywatą. Takie święto jak dzisiaj powinno wstrząsnąć sumieniami ludzi o zacieśnionych horyzontach, nie umiejących dostrzec, że dobro wspólne powinno być wszystkich celem - mówił w kazaniu ks. biskup.
Po mszy św. wojewoda Leszek Pogan odsłonił, a biskup Jan Bagiński poświęcił tablicę pamiątkową, w kaplicy Piastowskiej, upamiętniającą 100-lecie urodzin prymasa Wyszyńskiego. Tablicę zaprojektował Marek Maciąg, a wykonał Wiktor Halupczok.
- Święto Niepodległości bardziej uroczyście obchodzono przed wojną. Wielkie wrażenie robiła defilada kawalerii czy orkiestra na koniach. Dziś wojska prawie w Opolu nie ma, orkiestra skromniutka, ale miłość została. Kiedy obserwuję Polskę na co dzień, jestem rozczarowany tym, jak władze kłócą się między sobą. To jest najgorsze - powiedział "NTO" Marian Zembrzuski, prezes Niezależnego Stowarzyszenia Kombatantów Polskich.
Uroczystości w Opolu zakończyła nadzwyczajna sesja rady miasta. Sesja składała się z dwóch części. W pierwszej profesor Michał Lis z Uniwersytetu Opolskiego przypomniał historię odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. Mówił również o działaniach polskich organizacji narodowych na Śląsku, a zwłaszcza na Opolszczyźnie.

W drugiej uhonorowano ludzi i organizacje pracujące na rzecz lokalnej społeczności. Tytuł Zasłużony dla Miasta Opola otrzymał ksiądz doktor Zygmunt Lubieniecki, proboszcz parafii św. Józefa w Opolu Szczepanowicach. Doceniono przede wszystkim jego działalność charytatywną. Odznaki za zasługi dla miasta Opola otrzymali Andrzej Toczek (pomaga, między innymi bezdomnym i powodzianom), Jarosław Gałęza, dyrektor Muzeum Wsi Opolskiej, i Polskie Stowarzyszenie Diabetyków Oddział Miejski w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska