Oddam mandat za szkołę

Monika Kluf
Trzech radnych z Laskowic chce zrezygnować z funkcji, bo nie potrafili wywalczyć pieniędzy na remont szkoły.

Krzysztof Grega i Krzysztof Eder podjęli taką decyzję, bo, jak powiedzieli, chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko odebraniu przez władze gminy Lasowice Wielkie pieniędzy na remont laskowickiej podstawówki. Mandat chce też złożyć - po powrocie z zagranicy - radny z Laskowic, Stefan Cygan.
Od lat dyrekcja szkoły i mieszkańcy wsi walczą o pieniądze na remont szkoły. Budynek jest w coraz gorszym stanie, tak że ledwie udaje się spełniać wymogi sanepidu i straży pożarnej, co znajduje wyraz w opiniach pokontrolnych.
Tymczasem w kolejnych budżetach brakuje pieniędzy na choćby najpilniejsze prace. Wreszcie w tym roku zarezerwowano w projekcie budżetu pieniądze na wymianę ogrzewania, na co szkoła czeka od ponad trzech lat. Ale na ostatniej sesji radni gminy zdecydowali, że wymiany nie będzie, bo część pieniędzy na ten cel trzeba przeznaczyć na naprawę cieknącego dachu w szkole w Gronowicach. - Sprawa przeszła, bo nie miał się kto upomnieć o lasowicką podstawówkę - mówi radny Grega. - Wiedzieliśmy, że pieniądze są "zaklepane". Nikt nas nie uprzedził, że zamierza się je zabrać. A sprawa była dyskutowana na sesji, na której akurat nie mogliśmy być. Kiedy okazało się, że tej decyzji nie da się już zmienić, stwierdziliśmy, że nie pozostaje nam nic innego jak złożyć mandaty. Na znak protestu, z nadzieją, że może wpłynie on na zmianę decyzji rady. Po drugie - skoro nie udało nam się wywalczyć pieniędzy na remont dla naszej szkoły, to już wolimy mandat radnego oddać.
Mieszkańcy Laskowic popierają protest radnych i sami też do niego dołączają. Zawiązali społeczny komitet obrony szkoły. Jutro wybierają się do gminy przedstawić swoje postulaty. - Bo jeśli ciągle będzie brakowało pieniędzy na remont szkoły, to budynek zostanie doprowadzony do takiego stanu, że naszą podstawówkę trzeba będzie zamknąć - mówi Anita Lubczak, która ma w laskowickiej podstawówce dwoje dzieci. - A to prosta droga do likwidacji szkoły - twierdzą mieszkańcy wsi.
- Ten protest jest przedwczesny - mówi przewodniczący Rady Gminy Lasowice Wielkie Józef Szymoszek. Przyznaje, że remont szkoły w Laskowicach jest potrzebny, ale musi być przeprowadzony w odpowiedniej kolejności. - Trudno zaczynać od ogrzewania, kiedy trzeba wymieniać okna i wykonać wiele innych prac. A to, że część pieniędzy poszła na naprawę dachu w Gronowicach, nie oznacza, że na Laskowice nie wystarczy.
Przewodniczący rady zapewnił nas, że remont laskowickiej podstawówki rozpocznie jeszcze w tym roku, a władze gminy postarają się poszukać pieniędzy na ten cel. Sprawa rozstrzygnie się ostatecznie na następnej sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska