Kontrole miejskich posesji ruszyły pół roku temu. Straż miejska wraz z pracownikami MWiK-u sprawdza, czy rynny nie są podłączone do kanalizacji.
W tym celu wpuszczają do ulicznych studzienek niegroźny dla zdrowia gaz. Gdy zaczyna się wydobywać z rynien, oznacza to, że dana posesja została niezgodnie z prawem podłączona do rur odprowadzających ścieki.
- Kontrole cały czas trwają. Na razie pouczamy właścicieli nieruchomości i nakazujemy im przebudowę - mówi Barbara Bryndal, prezes MWiK.
Wodociągi dają czas mieszkańcom do 1 kwietnia przyszłego roku. Po tym terminie będą nakładać kary, nawet do 10 tys. złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?