Odra Opole wygrała 2:1 w wyjazdowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Przez 67 minut grała w dziesiątkę!

Przed rundą rewanżową cele w obu ekipach były zupełnie inne. Odra, która przez wiele kolejek rundy jesiennej była liderem tabeli, spadła z tronu, jednak i tak zajmowała miejsce dające baraże.

Podbeskidzie z kolei było przedostatnie i potrzebowało punktów jak ryba tlenu.

Obie drużyny nie najlepiej rozpoczęły jednak tegoroczne granie. Odra przegrała 0:2 wyjazdowe starcie z idącym po bezpośredni awans GKS-em Tychy. Podbeskidzie natomiast zremisowało 2:2 z Resovią Rzeszów, czyli swoim bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.

Starcie w Bielsku-Białej lepiej rozpoczęła Odra. Już w 10. minucie rzut karny na bramkę zamienił Rafał Niziołek. W 23. minucie bezpośrednią czerwona kartkę otrzymał estoński obrońca Artur Pikk i od tego czasu niebiesko-czerwoni musieli radzić sobie w dziesięciu.

W drugiej połowie Podbeskidzie wykorzystało grę z przewagą jednego zawodnika i w 69. minucie strzeliło bramkę na 1:1. Goście nie podłamali się jednak i już po chwili za sprawą Adriana Purzyckiego wyszli na prowadzenie 2:1. Taki wynik utrzymał się do końca meczu.

Dzięki wygranej Odra zajmuje 5. miejsce w lidze, mając tyle samo punktów (34) co 4. Wisła Kraków. A już w następnej kolejce w Opolu odbędzie się mecz na szczycie pomiędzy obiema drużynami. Będzie to miało miejsce w sobotę (2 marca) o godz. 17.30.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Odra Opole 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Niziołek – 10. (karny), 1:1 Kisiel – 69., 1:2 Antczak – 71.
Podbeskidzie: Procek - Willmann (60. Stryjewski), Mikołajewski, Senić, Martinaga (81. Nnoshiri) - Sitek, Lusiusz (46. Kisiel), Małachowski, Banaszewski (46. Siverio), Bida - Etoundi (60. Tomasik)
Odra: Haluch - Spychała, Kamiński, Piroch, Pikk - Hebel (65. Mikinič), Niziołek, Purzycki (86. Sula), Wróbel (65. Antczak; 90. Surzyn), Galán - Franco Sarmiento (65.Kamiński).
Żółte kartki: Lusiusz, Siverio, Nnoshiri (Pdbeskidzie)
Czerwona kartka: Pikk (23. za brutalny faul)