Odra Opole zremisowała na boisku lidera czyli w Mielcu ze Stalą

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Mateusz Kuchta (nr 69) znowu świetnie spisywał się w bramce, a Arkadiusz Piech (nr 28) zdobył gola.
Mateusz Kuchta (nr 69) znowu świetnie spisywał się w bramce, a Arkadiusz Piech (nr 28) zdobył gola. Wiktor Gumiński
Po niezłym meczu Odra Opole ostatecznie zremisowała w Mielcu ze Stalą 1-1. Z jednej strony punkt na boisku jednego z faworytów zaplecza elity musi cieszyć, z drugiej strony nasz zespół wciąż pozostaje w strefie spadkowej.

W dodatku gdyby ktoś przyjezdnym przed tym meczem zaproponował punkt u ówczesnego lidera rozgrywek pewnie większość z nich wzięłaby go w ciemno, ale po spotkaniu mają prawo do niedosytu. Raz, że gola na 1-1 stracili 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry. Dwa: prezentowali się naprawdę przyzwoicie. Mieli swoje okazję, oddawali strzały na bramkę, jednak do siatki trafił tylko Arkadiusz Piech. A działo się to kwadrans przed tym jak rywale zanotowali swoje trafienie.

Początek meczu należał do gospodarzy, jednak pierwsi poważniejsza okazję mieli opolanie. Mateusz Czyżycki ładnie przejął piłkę na swojej połowie, popędził na bramkę i wypuścił w bój Arkadiusza Piecha. Ten pewnie stanąłby oko w oko z golkiperem Stali, jednak Mateusz Żyro w ostatniej chwili wyłuskał mu futbolówkę spod nóg.

Zaraz miejscowi wyszli jednak z akcją kombinacyjną, jednak w ostatniej jej fazie właśnie przekombinowali i defensywa niebiesko-czerwonych poradziła sobie z tą inicjatywą. Później gra się mocno wyrównała, aż wreszcie w okolicach półmetka pierwszej odsłony goście mieli trzy niezłe okazję na zdobycie gola.

Najpierw Kacper Tabiś ładnie podał do Piecha, a ten huknął z prostego podbicia i pomylił się niewiele. Z tego był rzut rożny po którym piłka spadła pod nogi Sebasiana Boneckiego jednak jego strzał z ostrego kąta nie mógł zaskoczyć Jakuba Wrąbla. Niebawem z kolei Piotr Żemło ładnie wyszedł do dośrodkowania z kornera jednak uderzając głową z sześciu metrów pomylił się o dobre 50 cm.

Później mielczanie próbowali wrócić do gry, jednak z ich inicjatywy niewiele wynikało. Za to tuż przed przerwą podopieczni Dietmara Brehmera dwukrotnie jeszcze im zagrozili. Piech przymierzył mocno zza pola karnego, ale poradził sobie z tym golkiper miejscowych, aczkolwiek z trudem. Jeszcze więcej kłopotów miał Wrąbel kilkanaście sekund później z próbą Czyżyckiego, ale też zdołał wyjść z tego obronną ręką.

Na drugą połowę opolanie wyszli bez kontuzjowanego Mateusza Kamińskiego, ale dość udanie zastąpił go Konrad Kostrzycki. Piłkarze Stali też zresztą jakoś mocno nie rzucili się do wykorzystania takiej sytuacji.

Ba! Bliżej gola znowu byli goście, kiedy to Krzysztof Janus znowu dobrze dośrodkował na głowę Żemło, ale ponownie na posterunku był Wrąbel. Za to po chwili wreszcie do siatki mogli trafić gracze Stali. Fantastycznie z dystansu huknął niemalże w okienko Grzegorz Tomasiewicz, jednak jeszcze ładniej obronił to Kuchta.

Za to niebawem wreszcie doczekaliśmy się bramki! Znowu błysnął Czyżycki, który nie tylko przedarł się środkiem pola, ale przede wszystkim idealnie obsłużył wybiegającego na wolną pozycję Piecha, a ten pokazał jak się kończy takie podania.

Gospodarze mogli zaraz wyrównać, jednak świetnie Michała Żyro, zatrzymał Kuchta. Po chwili Janus mógł uspokoić już grę zupełnie, ale jego dobry strzał zatrzymał Wrąbel.

Ostatnie 10 minut to już mocna ofensywa mielczan. Najpierw Mateusz Bodzioch fatalnie przestrzelił w bardzo dobrej okazji po świetnie centrze Tomasiewicza, następnie Krystian Getinger wykonywał rzut wolny zza szesnastki, jednak nasz bramkarz był dobrze ustawiony.
Niestety, trzecia z rzędu dobra akcja Stali przyniosła jej upragnione trafienie. W polu karnym dobrze znalazł się Robert Dadok, który nieczysto trafił w piłkę, z czego wyszło podanie na 10 metr gdzie do futbolówki dopadł Tomasiewicz i już wiedział co z nią zrobić.

Po tym wydarzeniu miejscowi próbowali pójść za ciosem, ale niebiesko-czerwoni umiejętnie wytrącali ich z uderzenia i nic więcej godnego uwagi już się nie wydarzyło.

Stal Mielec - Odra Opole 1-1 (0-0)
Bramki:
0-1 Piech - 73., 1-1 Tomasiewicz - 88.
Stal: Wrąbel - Stasik, Żyro, Bodzioch, Getinger - Mak, Tomasiewicz, Urbańczyk (55. Domański), Nowak (75. Bielak), Prokic - Żyro (75. Dadok).
Odra: Kuchta - Tabiś (76. Mikinic), Kamiński (46. Kostrzycki), Żemło, Winiarczyk - Czernysz, Czyżycki, Niziołek, Bonecki, Janus - Piech (81. Skrzypczak).
Żółte kartki: Kamiński, Winiarczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska