Olimp Grodków znów "pękł" w końcówce i przegrał

Środkowy rozgrywający Tomasz Biernat, który na trwający sezon został wypożyczony do Czuwaja specjalnie nie pokarał swoich byłych kolegów, ale wraz nowymi udowodnili zwłaszcza w ostatnim kwadransie swoją wyższość nad ostatnim zespołem w tabeli. Grodkowianie zaczęli jednak obiecująco od trafienia Łukasza Gradowskiego i przez pierwsze minuty nie ustępowali gospodarzom. Toczyli z nim walkę bramka za bramkę, a egzamin zdawała obrona z dwoma wysuniętymi graczami.

Do czasu gdyż gracze z Przemyśla znaleźli na nią sposób, którym okazał się "olbrzymi" i doświadczony obrotowy Maciej Kubisztal. Dostawał często piłki z drugiej linii i kończył akcje trafieniami. Nasi nie potrafili go zatrzymać. Przyjezdni trzymali się, bo potrafili wykorzystać rzuty z dystansu, w czym brylowali Gradowski i Maciej Maciejewski. Po trafieniu Dawida Mierzwińskiego było 14-14, ale końcówka należała do Czuwaja. Zdobył trzy bramki z rzędu i miał na przerwę zaliczkę, choć jeszcze skromną.

Olimp stracił dystans w drugiej połowie, co zbiegło się z czerwonymi kartkami dla Jarosława Dziurgota i Krzysztofa Bujaka. Kwadrans przed końcem karnego nie wykorzystał przy stanie 29-27 Gradowski i choć pomylił się z siedmiu metrów także po drugiej stronie Biernat, to miejscowi rzucili następnie w przewadze pięć bramek z rzędu i prowadzili 34-27. Już nic nie mogło się zmienić.

Czuwaj Przemyśl - Olimp Grodków 38-31 (18-15)

Czuwaj: Sar, Szczepaniec, Orłowski, Kijanka - Puszkarski 4, Biernat 1, Kubik, Bajwoluk 4, Nowak 6, Piechnik 1, Kulka 5, Kroczek 7, Trawnicki 2, Kubisztal 8. Trener Piotr Kroczek.

Olimp: Madaliński, Zembrzycki - Maciejewski 7, Dziurgot, Stańko 1, Mierzwiński 2, Stępień 1, Gradowski 7, Bujak, Ogorzelec 1, Piech, Świerczyński 6, Turyniewicz 3, Prokop 3. Trener Michał Piech.

Sędziowali: Krzystof Jac (Tarnów) i Marcin Wrona (Wierzchosławice).
Kary: Czuwaj - 4 min; Olimp - 14 min.
Widzów 300.