W kraju zdecydowało się na to około 145 tys. Polaków, czyli nieco ponad 1 proc. z uprawnionych 14 mln.
Ponieważ ZUS nie podaje liczby odkładających w OFE z podziałem na regiony, szacunkowo policzyliśmy, że na Opolszczyźnie ten odsetek wynosi około 360 tys. osób. Okazuje się więc, że u nas procent tych, których złożyli deklaracje, jest nieco wyższy niż w kraju.
Z sondy, którą przeprowadziliśmy w sobotę na ulicach Opola, wynika, że osoby, którym bliżej do emerytury, chętniej skłaniają się ku ZUS.
Natomiast młodsi stawiają na OFE, nierzadko z przekory wobec rządu. - Ten okrawek składki, na który mamy teraz wpływ, nic nie znaczy dla mojej przyszłej emerytury, ale jeśli mogę nie dołożyć rządowi kolejnej złotówki, którą zmarnotrawi, to zrobię to - wyjaśniał młody mężczyzna.
Przeczytaj też: Garstka Polaków wybrała OFE
Z kolei opolanin, który na emeryturę przejdzie za 11 lat, przekonywał, że OFE są niewiarygodne.
Część Opolan twierdziła, że nie interesuje ich ten temat. Tymczasem kto nie złoży deklaracji w ZUS o wyborze OFE do 31 lipca br., automatycznie wybierze prze- kazanie składki do ZUS.
Deklarację można złożyć pisemnie (OFE wysyłają wzory takich pism do swoich klientów, są one także dostępne na stronach: www.zus.pl i www.knf.gov.pl). Oświadczenia można też wysłać za pośrednictwem systemu pue.zus.pl, ale trzeba mieć tam założone konto lub profil ePUAP (wymaga to jednorazowej wizyty w urzędzie dla potwierdzenia tożsamości).
Składki osób, którym do emerytury zostało mniej niż 10 lat, w całości automatycznie trafią do ZUS.
Ten okrawek składki do OFE, o którym mówił jeden z opolan, to 2,92 proc. naszej pensji (16,60 proc. trafi do ZUS), przeznaczonej na składkę emerytalną.
W 2013 r. rząd podjął decyzję o ograniczeniu części składki, która trafiała do OFE, i przelał na konto ZUS 150 mld zł (ponad połowę z oszczędności zgromadzonych w OFE). Tym samym ograniczono dług publiczny.
Eksperci przewidują, że do OFE zdecyduje się przenieść około 20 proc. osób, które znalazły się w dwufilarowym systemie.
Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion ocenia, że osoby młode i dobrze zarabiające, wybierając OFE, mogą mieć nadzieję, że w dłuższej perspektywie zyskają na funduszach. Z najnowszych danych wynika, że najlepsze OFE wypracowały stopę zwrotu za 10 lat kalendarzowych w wysokości 113-119 proc.
Z kolei Robert Gwiazdowski z Centrum im.A. Smitha uważa, że decyzja nie ma znaczenia, bo w 2060 r. przeciętne świadczenie emerytalne będzie stanowić zaledwie około 30-35 proc. naszej pensji, co oznacza, że osoba zarabiająca płacę minimalną będzie miała emeryturę w wysokości 480 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?