Zaplanowana początkowo na piątek nadzwyczajna sesja rady potrzebna była po to, aby wyrazić zgodę na sprzedaż 2 hektarów ziemi w specjalnej strefie ekonomicznej.
Zobacz: Opole. Niemiecka firma zainteresowana strefą ekonomiczną
- Uchwałę w sprawie tej samej działki rada podjęła w sierpniu 2007 roku, więc nie ma sensu podejmować jej jeszcze raz - wyjaśnia Roman Ciasnocha, przewodniczący rady miasta.
Wartym 1,3 mln zł terenem zainteresowana jest niemiecka firma IFM Electronic, która na miejscu chce zbudować zakład zajmujący się m.in. produkcją czujników , tworzeniem sieci przemysłowych i systemów sterowania. Na miejscu pracę ma znaleźć do 300 osób.
Zobacz: Opole. Większa strefa ekonomiczna dla większego inwestora
Produkcja ma ruszyć w pierwszej połowie przyszłego roku, budowa już w październiku.
- Wkrótce strefa ogłosi przetarg, my zrobimy wszystko, aby w październiku wszystkie dokumenty były gotowe - zapowiada prezydent Opola Ryszard Zembaczyński.
Radni opozycji nie mają nic przeciwko inwestycji, choć nie ukrywają wątpliwości
- Kibicujemy inwestycji, ale będziemy chcieli poznać szczegóły umowy - tłumaczy Patryk Jaki, szef klub radnych PiS.
Jego zdaniem ważne jest, jakie Ratusz poniesie koszty przy uzbrajaniu terenu i czy w przyszłości - w związku z planami rozbudowy zakładu - miasto nie będzie musiało np. dokupywać terenu.
- Wkrótce poprosimy prezydenta o wyjaśnienia - zapowiada Jaki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?