Opole wspólnie z sąsiadami wybuduje własną instalację przetwarzania odpadów albo spalarnię? "Trwa sondowanie tej kwestii"

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Spalarnia odpadów w Poznaniu. Podobna powstanie w rejonie Opola?
Spalarnia odpadów w Poznaniu. Podobna powstanie w rejonie Opola? Lukasz Gdak
Urząd miasta zwrócił się do okolicznych gmin o informacje na temat ilości odpadów wytwarzanych przez ich mieszkańców. W ten sposób opolski ratusz chce zbadać, czy warto wspólnie z sąsiadami spróbować zrealizować własną instalację przetwarzania odpadów, a nawet spalarnię.

- Zarówno miasto, jak i my, mamy problem z odpadami - mówi Leonard Pietruszka, wójt gminy Komprachcice.

- Opole jest teraz w trakcie rozmów z Remondisem na temat nowej stawki za odbiór tony odpadów, ponieważ ta zaproponowana przez firmę znacznie przewyższała oczekiwania miasta. My natomiast, a także inne gminy w rejonie Opola, mamy problem z brakiem odbioru odpadów gabarytowych i budowlanych. Uzasadniane jest to m.in. szybszym wypełnianiem niecki składowiska odpadów niż zakładały prognozy - opisuje Leonard Pietruszka.

W ratuszu odbyło się spotkanie poświęconej problemom miasta i gmin związanych z obecną forma systemu odbioru odpadów. - Wyraziliśmy wolę współpracy, choć nie ma jeszcze żadnego formalnego porozumienia w tej sprawie - zaznacza Dominik Pikos, wójt gminy Turawa.

Obaj wójtowie przyznają, że podczas spotkania wstępnie rozmawiano na temat wspólnej budowy nowego składowiska odpadów, instalacji do ich przetwarzania, a nawet budowy spalarni.

- Koszt takiej instalacji to koszt około 50 mln zł. Realizacja spalarni może pochłonąć nawet 10 razy więcej. Żadne z nas nie jest w stanie zrealizować tego samodzielnie. Ale wspólnymi siłami jest to możliwe. Osobiście uważam, że najlepiej by było, gdyby zaangażowały się w to wszystkie jednostki samorządowe zaangażowane w Aglomerację Opolską - mówi Leonard Pietruszka.

Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego urzędu miasta, wskazuje, że aby móc rozmawiać z sąsiadami o konkretach, konieczna jest wiedza na temat tego, ile ton odpadów wytwarzają ich mieszkańcy.

- Zwróciliśmy się do gmin o takie dane aby móc oszacować koszty i opłacalność różnych scenariuszy działań. Musimy pamiętać, że nie chodzi tu o ruchy doraźne, ale mające działać w perspektywie wielu lat - wskazuje.

Kolejne spotkanie w tej sprawie ma się odbyć po feriach zimowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

kup teraz

CENEO.PL

TK Lighting 2971

TK Lighting 2971

69,00 zł
Materiały promocyjne partnera

Polska w czołówce Europy! Jest raport CBRE

Komentarze 36

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
16 lutego, 10:09, Gość:

Mamy na Opolszczyźnie największą cementownie w Europie (i jeszcze jedną w Opolu) w których spalanie odpadów jest ważną częścią procesu produkcyjnego a oni się zastawiają co robić z odpadami.

Nie wiesz ile niemiaszki chcą za spalenie tony śmieci Górażdże ( dogadali się z Remondisem) też niemiaszki. Jedna cementownia w Opolu też niemiaszki. TERAZ ROZUMIESZ

G
Gość
16 lutego, 10:09, Gość:

Mamy na Opolszczyźnie największą cementownie w Europie (i jeszcze jedną w Opolu) w których spalanie odpadów jest ważną częścią procesu produkcyjnego a oni się zastawiają co robić z odpadami.

Nie wiesz ile niemiaszki chcą za spalenie tony śmieci Górażdże ( dogadali się z Remondisem) też niemiaszki. Jedna cementownia w Opolu też niemiaszki. TERAZ ROZUMIESZ

G
Gość

Mamy na Opolszczyźnie największą cementownie w Europie (i jeszcze jedną w Opolu) w których spalanie odpadów jest ważną częścią procesu produkcyjnego a oni się zastawiają co robić z odpadami.

G
Gość
15 lutego, 9:45, Gość:

Na calym swiecie spalarnie to mafia i lewe interesy, wiec teraz czas na opole.

15 lutego, 12:53, Gość:

Cementownia od dawna spala śmieci

Ale Niemieckie śmieći

G
Gość
15 lutego, 13:19, Gość:

Pytanie laika: a w cementowni nie można spalać śmieci?

15 lutego, 14:06, Gość:

Chodzi nie o samo spalanie jako takie, do dania energii ale o "zdrowe" spalanie.

w cementowni spalają niemieckie śmieci

G
Gość
15 lutego, 13:19, Gość:

Pytanie laika: a w cementowni nie można spalać śmieci?

No pewno można widziałem jak całe opony do pieca wjeżdżały i nie tylko aż nie mogłem uwierzyć

L
LL

Wystarczy 1000 stopni do dobrego spalenia śmieci bez zanieczyszczeń (plus filtry) ale to nie jest przetwarzanie a wytwarzanie energii cieplnej, którą można zamienić także na elektryczną

j
jop

Chcą nas jeszcze bardziej truć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Opola jest bardzo zanieczyszczone !!!!!!!!!!! przez brud smrud bardzo rozbudowane bardzo ruchliwie na drogach pełno szkodliwych toksyn . jeszcze ci ludzie na pola i do lasa smieci wożą jak bym złapał takiego to wykastrowac .władze miasta są lenie

G
Gość
15 lutego, 13:19, Gość:

Pytanie laika: a w cementowni nie można spalać śmieci?

Chodzi nie o samo spalanie jako takie, do dania energii ale o "zdrowe" spalanie.

G
Gość

prędzej sąsiedzi wybudują sami ,. opole w ramach wstawania z kolan wybuduje pomnik jakiegoś pedofila

G
Gość

Pytanie laika: a w cementowni nie można spalać śmieci?

G
Gość

Do dioksyn zalicza się ponad 200 związków organicznych zawierających chlor.

Są bezbarwne i bezwonne, względnie dobrze rozpuszczalne w tłuszczach i nierozpuszczalne w wodzie. Sprzyjają rozwojowi nowotworów i osłabiają odporność, powodują też tzw. trądzik chlorowy, który może pozostawić trwałe blizny, tak jak u byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, którego próbowano otruć we wrześniu 2004 roku. Kiedy Wiktor Juszczenko ciężko zachorował po kolacji w Kijowie we wrześniu 2004 roku, badający go lekarze ustalili, że poziom dioksyn w jego krwi aż 50 tysięcy razy przekraczał normę. Toczące się przez wiele lat śledztwo nie przyniosło odpowiedzi na pytanie, kto stał za próbą jego otrucia. Naukowcom udało się jedynie ustalić, że Juszczenkę próbowano otruć najbardziej toksycznym rodzajem dioksyn: substancją TCDD. Wchodziła ona w skład środka bojowego „Orange”, który Amerykanie rozpylali w czasie wojny w Wietnamie.

Dioksyny do organizmu człowieka trafiają przede wszystkim z pożywieniem - z pól rolniczych

G
Gość
15 lutego, 9:45, Gość:

Na calym swiecie spalarnie to mafia i lewe interesy, wiec teraz czas na opole.

15 lutego, 12:53, Gość:

Cementownia od dawna spala śmieci

Wielkos, ilosc, rzeczywista potrzeba, ile naprawde smieci zostanie spalonych, koszty inwestycji, rzeczywiste koszty itd...

G
Gość
15 lutego, 09:44, rew:

Na Zachodzie już się odchodzi od spalarni śmieci, a my w to idziemy?

15 lutego, 11:04, ddd:

bo zachód przywozi do Polski dlatego u nich jest czysto i bez problemu, a u nas ten problem dopiero narasta, za dużo zachodu na wschodzie.

i może chcą spalać śmieci z zachodu i zatruwać Was dioksynami, bo na super drogie filtry dioksyn nie będzie pieniędzy - dioksyny są 1000 razy silniejsze od cyjanku : https://www.magazyndetektyw.pl/czym-sa-dioksyny-i-czy-nalezy-sie-ich-obawiac/

G
Gość
15 lutego, 11:16, mieszkaniec wsi:

brawo p.Pietruszka, fajny pomysł, nawet w Komprachcicach jest miejsce na tego typu obiekt, bo gdzie nie spojrzeć to ugory, a działkowcy (i nie tylko- bo mieszkańcy nie zameldowani) podrzucają śmieci obok stawku (który zarasta krzewami), wystarczy się przejechać w kierunku Chróściny Opolskiej i zobaczy się ten syf.

a kto to pozbiera??? Chętny??

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie