Opole wypowiedziało umowę SLD. Teraz miejski lokal wynajmie PiS

Artur  Janowski
Artur Janowski
W ratuszu dowiedzieliśmy się, że lokal po SLD wynajmie poseł Patryk Jaki, bo to on złożył pierwszy pismo w urzędzie, a poseł Sławomir Kłosowski wciąż tego nie zrobił.
W ratuszu dowiedzieliśmy się, że lokal po SLD wynajmie poseł Patryk Jaki, bo to on złożył pierwszy pismo w urzędzie, a poseł Sławomir Kłosowski wciąż tego nie zrobił. Piotr Smolinski
Działacze lewicy od nas dowiedzieli się, że stracą lokal przy ulicy Oleskiej. Biura przejmie PiS, ale nie jest pewne, którzy posłowie się tam pojawią.

Miejski lokal był świadkiem wielkich zwycięstw, a potem klęsk SLD, w tym tej ostatniej, po której lewica nie znalazła się w parlamencie. Mimo to część działaczy znane biuro chciało utrzymać.

- Jego oddanie byłoby jak polityczne seppuku - przekonywał poseł Tomasz Garbowski.

W środę napisaliśmy, że chętni na lokal są opolscy parlamentarzyści PiS, których w tej kadencji jest sześciu. Działacze SLD przekonywali jednak, że sprawa przekazania lokalu nie jest wcale pewna.

- Są w błędzie, wypowiedzenie umowy najmu poszło do SLD - informuje Janusz Kowalski, wiceprezydent ds. lokalowych, który obecnie otwarcie wspiera PiS. - Kwestia tego kogo popieram nie ma tu nic do rzeczy. Jako właściciel lokalu mamy prawo wypowiedzieć umowę najmu partii, która jest poza Sejmem. Zwłaszcza, że mamy prośbę ze strony parlamentarzystów o zapewnienie biura w mieście. I to takiego na parterze, gdzie będą mogły przyjść osoby starsze i skontaktować się z posłem.

Piotr Woźniak, lider wojewódzkiego SLD nie wiedział o tym, że miasto wypowiedziało jego partii umowę najmu w Opolu.

- Być może pismo poszło do naszej centrali w Warszawie? W każdym razie to nie zmienia faktu, że lokal będziemy musieli w pewnym momencie opuścić - przyznaje Woźniak.

Wiceprezydent Kowalski dodaje z kolei, że lewica otrzymała propozycje od miasta. Będzie się mogła przenieść np. do znacznie mniejszego lokalu, gdzie obecnie działa biuro posła Patryka Jakiego.

Co ciekawe, to właśnie poseł Jaki już dzień po wyborach złożył wniosek o przyznanie lokalu po SLD. Razem z nim swoje biura mają na ul. Oleskiej uruchomić poseł Antoni Duda oraz poseł Jerzy Żyżyński. Tymczasem jeszcze przed tygodniem obaj parlamentarzyści planowali wspólne biuro na ul. Oleskiej z posłem Sławomirem Kłosowskim. To zamieszanie Kłosowski tłumaczył nieporozumieniem.

- Rozmawiałem z posłem Żyżyńskim, z którym od lat mam wspólne biuro, i wierzę, że nadal będziemy razem. Nic nie jest przesądzone, a kwestia tego kto otrzyma lokal na ul. Oleskiej będzie wyjaśniana - twierdzi poseł i przypomina, że biuro po SLD zwolni się, ale dopiero z początkiem lutego, po zakończeniu okresu wypowiedzenia.

Tymczasem w ratuszu słyszymy, że sprawa jest przesądzona. Lokal wynajmie Jaki, bo to on złożył pierwszy pismo, a Kłosowski wciąż tego nie zrobił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska