- Służba podczas Euro to fajne przeżycie - mówi starszy aspirant Damian Gach z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Kolorowe grupy kibiców przetaczające się przez miasto, tłum na ulicach, nad którym trzeba zapanować. To robi wrażenie. Kilka lat temu pracowałem przy zabezpieczaniu forum gospodarczego w Warszawie, ale to nie było to samo.
Aspirant Gach był jednym ze 177 opolskich policjantów, którzy zabezpieczali mistrzostwa Europy w piłce nożnej, które od 8 czerwca trwają na boiskach ośmiu miast Polski i Ukrainy. Oprócz policjantów ruchu drogowego do Wrocławia pojechali funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji, przewodnicy psów, kryminalni, oraz ci ze służby wodnej.
To właśnie dwaj funkcjonariusze z tej ostatniej formacji uratowali życie ochroniarzowi wrocławskiego stadionu, który miał zawał serca.
- Idąc obok stadionu usłyszeliśmy wołanie o pomoc - mówią Jarosław Białochławek i Sławomir Walczyk z Komendy Powiatowej Policji w Nysie. - Okazało się, że zasłabł mężczyzna. Reanimowaliśmy go do przyjazdu karetki pogotowia.
Obaj policjanci byli wówczas po służbie. - Spacerowaliśmy w okolicach stadionu. Chcieliśmy nawet wejść zobaczyć jak wygląda od środka, ale ochrona nie pozwoliła. Tak przestrzegają przepisów. Nie wpuścili nawet policjantów, co prawda po służbie, ale zawsze - mówi pan Jarosław.
Żaden opolski policjant na służbie przy Euro nie widział meczu. - Byliśmy tam w pracy - mówi komisarz Witold Apolinarski, dowódca Samodzielnego Pododdziału z Opola.
Opolscy funkcjonariusze podczas służby w ramach Euro 2012 zatrzymali kilka osób, m.in. trzech mężczyzn, którzy wybili szybę w stającym na ulicy samochodzie, młodzieńca, który miał narkotyki oraz kierowcę na podwójnym gazie. Nasi funkcjonariusze zabezpieczali też strefę kibica zorganizowaną przez klub Śląsk Wrocław dla swoich fanów.
- Na dwóch pierwszych meczach Polaków kibicowało tu około 7 tysięcy osób, a na ostatnim z Czechami około 10 tysięcy - dodaje komisarz Apolinarski. - Musieliśmy pomóc ochronie, bowiem napór ludzi był ogromny. Na szczęście obyło się bez większych ekscesów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?