Opolski Kamex chce podbić Syberię

Artur Janowski
Opolski Kamex chce podbić SyberięKamex działa od 1993 r. jako spółka kooperująca przy produkcji maszyn wykorzystywanych głównie w górnictwie.
Opolski Kamex chce podbić SyberięKamex działa od 1993 r. jako spółka kooperująca przy produkcji maszyn wykorzystywanych głównie w górnictwie. archiwum firmy
Co najmniej 20 milionów złotych będzie kosztować nowy zakład firmy Kamex, który powstaje w Opolu przy ulicy Wschodniej.

Firma wciąż chce się rozwijać i poważnie myśli o dużych kontraktach z przemysłem górniczym w Rosji. Kamex działa od 1993 r. jako spółka kooperująca przy produkcji maszyn wykorzystywanych głównie w górnictwie. Firma bardzo często swoje wyroby eksportuje do Niemiec, a stamtąd trafiają do Chin, Australii czy Meksyku. Dlatego siłowniki z Opola można dziś spotkać na całym świecie.

- Są nawet elementem statków, które uczestniczą przy  budowie np. sztucznych wysp - mówi prezes Kamexu Henryk Małyska.

Kamex, działający przy ul. Kaszubskiej w Opolu oraz w gminie Pokój, buduje nowy zakład na działce przy ul. Wschodniej. Teren o powierzchni blisko 8 ha jest w strefie ekonomicznej, której zarządowi opolska firma zadeklarowała, że wyda co najmniej 18 mln zł i zatrudni minimum 20 osób dodatkowo w zamian za ulgi podatkowe.

Już dziś wiadomo, że te wymagane wskaźniki będą przekroczone, bo koszt samego zakładu oceniany jest obecnie na 20 mln zł netto. - Plan zakłada zakończenie budowy w tym roku i tego się trzymamy, choć ostatnie deszcze opóźniły prace, gdyż nie można było wykonywać betonowania - przyznaje Henryk Małyska.

Na działce powstanie nie tylko hala produkcyjna z suwnicami, ale także zaplecze socjalno-biurowe oraz parkingi. - Mamy sporo nowych zamówień i to mimo spowolnienia gospodarczego - podkreśla prezes Kamexu. - Na świecie powstają kolejne kopalnie węgla, bo wiele gospodarek wciąż opiera się na tym surowcu. Maszyny pracujące w górnictwie dosyć szybko się zużywają, więc jeszcze długo będziemy mieć co robić.

Prezes  Małyska wiele sobie obiecuje po ostatniej wizycie na targach górniczych w Nowokuźniecku na Syberii. - Ogromny rynek i ogromne możliwości, cały świat bije się o zamówienia z tamtego rejonu - mówi Henryk Małyska. - Mieliśmy stamtąd zamówienia, ale teraz chcielibyśmy wypromować tam  firmę, tak aby dostawać bezpośrednio zlecenia. Odbyliśmy wiele rozmów i liczę na efekty jeszcze w tym roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska