Opolski szewc tworzy muzeum dotyczące swojego zawodu. Niektóre eksponaty zaskakują

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Z każdym z przedmiotów zgromadzonych w mini-muzeum wiąże się odrębna historia.
Z każdym z przedmiotów zgromadzonych w mini-muzeum wiąże się odrębna historia. Radosław Dimitrow
W Strzelcach Opolskich przy placu Żeromskiego powstało małe muzeum szewstwa. Prowadzi je Jacek Ferdynus, który zgromadził w jednym miejscu m.in. zabytkowe maszyny i narzędzia.

Jacek Ferdynuje jest doskonale znany mieszkańcom Strzelec Opolskich, a także okolicznych miejscowości. Swój zakład szewski prowadzi od 1982 roku. Niedawno Ferdynus wynajął dodatkowe pomieszczenia, które w gminnej kamienicy przylegały do jego zakładu.

Utworzył w nim mini-muzeum szewstwa, w którym zgromadził ponad 100 dużych eksponatów związanych z tym zawodem m.in.. maszyny do szycia i maszyny kuśnierskie.

- Szczególną wartość mają dla mnie narzędzia szewskie z 1929 r. Choć mają prawie 100 lat, wciąż nadają się do pracy - mówi Jacek Ferdynus. - Ciekawostką jest także maszyna kuśnierska, która w latach 80. kosztowała tyle, ile mały fiat 126p.
W mini-muzeum można podziwiać także kopyta, które na przestrzeni lat służyły szewcom do robienia butów.

- Z każdym z tych przedmiotów wiąże się odrębna historia. Pokazuję m.in. kopyta, które należały niegdyś do Franciszka Gawlika, szewca z Grodziska. Są one bardzo wyeksploatowane, co pokazuje, że pan Franciszek, musiał zrobić na tych kopytach wiele butów - dodaje Jacek Ferdynus. - W kolekcji znajdują się też mini kopytka dziecięce z warsztatu słynnego szewca Piusa Gabora, który przed wojną działał w Strzelcach. To od jego działalności wzięła początek marka butów „Gabor”.

Jacek Ferdynus zapowiada, że mini-muzeum to dopiero początek. Planuje ponadto założyć stowarzyszenie „Szewska Pasja”, które będzie zrzeszać miłośników rzemiosła.

Szewc ze Strzelec Opolskich przyznaje, że jego zawód jest na liście ginących.

O dobrego szewca dziś bardzo trudno, bo niestety młodzież nie garnie się do tego zawodu. Jacek Ferdynus, by zainteresować młodych ludzi szewstwem, nagrywa filmy, które publikuje w internecie na YouTubie i Facebooku. Pokazuje w nich zarówno jak naprawia buty oraz jak wykonuje je od podstaw.

- Mam klientów nie tylko ze Strzelec Opolskich, ale też ze Zdzieszowic, Opola, Wrocławia, Gliwic i Katowic, bo w tych miastach brakuje fachowców, którzy np. zwęziliby cholewki - przyznaje, wskazując jednocześnie, że jego zdaniem zawód szewca ma przyszłość. Szczególnie jeśli fachowcy będą specjalizować się w szyciu butów na miarę.

Mini-muzeum Jacka Ferdynusa można zwiedzać bezpłatnie, w godzinach otwarcia zakładu. Strzelecki szewc jest jednocześnie wiceprzewodniczącym Państwowej Komisji Egzaminacyjnej przy Izbie Rzemieślniczej w Katowicach.

Lokalizacja mini-muzeum szewskiego w Strzelcach Opolskich:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska