Dni otwartych drzwi mają wieloletnią tradycję. W tym roku klerycy zaprosili młodzież pod hasłem „Stańcie do walki”. Nawiązał do niego witając uczestników mszy św. w kościele seminaryjnym ks. rektor Andrzej Anderwald.
- Witam wszystkich, którzy przybyli do naszych koszar, do naszego rzymskiego obozu, aby stanąć do walki dla Pana Jezusa, aby walczyć o samego siebie, o drugiego człowieka, aby świat, który nas otacza był pięknym światem.
Wcześniej goście mogli zwiedzić seminarium i zajrzeć do każdego kąta. Odwiedzali kleryckie pokoje i rozmawiali z ich mieszkańcami, odwiedzali kaplicę, siłownię, kawiarenkę i salę gimnastyczną.
Z parafii w Niemysłowicach przyjechał z grupą młodych ludzi ks. Janusz Dworzak.
- Oni są z Niemysłowic i z filii w Czyżowicach – mówi ks. proboszcz. – Co innego słyszeć o seminarium, a co innego przyjść i zobaczyć. Kiedy mój starszy brat Stanisław był w seminarium, nie potrafiłem sobie tego miejsca wyobrazić. Kiedy się tam znalazłem, moje wyobrażenie zmieniło się całkowicie.
Właśnie z Niemysłowic przyjechał do seminarium Karol Boski. – Skończyłem liceum, przede mną matura i studia. Byłem już w seminarium na rekolekcjach, więc już się zaprzyjaźniłem z klerykami i poznałem ich życie. Mogłem się więcej dowiedzieć o swojej wierze. Jak się seminarium zobaczy od środka, widać, że wszystko jest nowoczesne. Własna siłownia i sala gimnastyczna pozwala rozwijać sprawność fizyczną.
Reporter nto pyta Karola, czy ten pobyt na dniu otwartych drzwi jest przymiarką przed zgłoszeniem się do seminarium.
- Zastanawiam się nad tym. Przede mną – za dwa tygodnie – matura. Na pewno jest to jedna z możliwości, jakie biorę pod uwagę.
Jest oczywiste, że większość uczestników spotkania do seminarium się nie zgłosi, choćby dlatego, że znaczną ich część stanowią dziewczyny. Z uczestnikami ze szkół podstawowych spotkał się w auli Wydziału Teologicznego seminaryjny ekonom, ks. Krystian Muszalik. Rozmawiał z nimi przede wszystkim o wierze.
- Ten dzień nie jest czasem nagabywania do seminarium – mówi ks. Krystian. – Zależy nam, żeby to było raczej doświadczenie wiary i wspólnoty. Jeśli ktoś zbuduje w sobie silną wiarę w Chrystusa zmartwychwstałego, to ma szansę dobrze wypełnić swoje powołanie. Jedni odkryją powołanie do życia w małżeństwie, w innych ujawni się pragnienie bycia kapłanem.
Tradycyjnie uczestnicy spotkania zostali zaproszeni na grochówkę z seminaryjnej kuchni i do wspólnej zabawy i chwalenia Boga przy muzyce granej przez klerycki zespół.
Obecnie w opolskim seminarium przygotowuje się do kapłaństwa ponad stu kleryków.
Zobacz też: INFO Z POLSKI odc. 32 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?