Opolskie środowisko akademickie pożegnało ks. prof. Radosława Chałupniaka

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Mszy św. w kościele seminaryjnym w intencji zmarłego dziekana Wydziału Teologicznego przewodniczył pomocniczy biskup Rudolf Pierskała. Koncelebrowali z nim ordynariusz opolski i kilkudziesięciu kapłanów.

Miejsca w ławkach – licznie jak na okres wakacji – zajęli dawni uczniowie i przyjaciele zmarłego.

- Ks. Radosław był moim wykładowcą, bardzo dobrym znajomym - powiedziała nto Sabina Karwat. - Mieliśmy z nim zajęcia m.in. z pedagogiki. Przy pierwszym spotkaniu kazał nam się przedstawić, sam się przedstawił jako radosny Radosław. I to się sprawdziła. Nie był wesołkowaty, ale miał w sobie radość życia. Tej radości życia uczył. Pamiętam, jak podczas mszy św. w małym gronie powiedział kiedyś: Nauczcie się tańczyć, bo aniołowie w niebie nie będą mieli co z wami robić.

Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj, nie! Bo przyjaciela straciłbyś, Bo przyjaciela straciłbyś, jak ja! - cytował w kazaniu piosenkę „Dżemu” ks. prof. dr hab. Jerzy Kostorz, dyrektor Wydziału Katechetycznego w Kurii Diecezjalnej i długoletni przyjaciel i współpracownik zmarłego, m.in. w Duszpasterstwie Akademickim „Resurrexit”. - Patrzę dziś przed siebie i widzę ludzi księdza Radka. On nigdy nie nadużywał słowa przyjaźń, ale miał siłę przyciągania większą niż przyciąganie ziemskie. Sam pamiętam go jako prostego, ciepłego człowieka. Nauczyłem się od niego, że wiara w Pana Boga jest bardzo prosta, a my ludzie często ją komplikujemy. On głosił Boga w prostym przekazie, choć był naukowcem. Był człowiekiem i kapłanem Pana Boga. Cieszę się, jestem zaszczycony, że mogłem chodzić w jego cieniu. Jeśli go nie znałeś, to żałuj, jednak żałuj, bo przyjaciela w niebie zyskałbyś jak ja zakończył.

Izabela Sonka, magistrantka i doktorantka ks. Chałupniaka z Dąbrówki Dolnej k. Pokoju wspomina zmarłego jako człowieka spotkania. Miał wielkie serce otwarte na drugiego, ale też na rozwój, na spotkanie. Uczył nas katechetyki, metodyki i dydaktyki. On pokazywał sobą, jakimi mamy być katechetami. Takimi, którzy przekażą wiarę żywą od serca do serca. Katechizować to nie uczyć religii, ale ewangelizować, pokazywać żywego Boga. Tego nas uczył.

Bp Rudolf Pierskała przypomniał o poniedziałkowej uroczystości św. Piotra i Pawła. Atrybutem pierwszego z tych apostołów są klucze drugiego miecz. - Ks. Radek miał w sobie miłość, która jest kluczem do serca drugiego człowieka i otwierał je otwartością życzliwością i dobrocią. Każdy z nas ma taki klucz. Dbajmy, by nie zardzewiał. Miecz też bywa potrzebny. Czasem trzeba coś uciąć, zakończyć, zdecydować. On taki duchowym miecz miał i za to mu dziękujemy.

Z tyłu kościoła wystawiono księgę pamiątkową poświęconą zmarłemu.

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie