- Od kiedy Nowa Trybuna Opolska rozpoczęła dyskusję na temat tego, że Opolszczyzna od lat jest pomijana w podziale dodatkowych środków na służbę zdrowia, rozpoczęliśmy nasze „pielgrzymki” do Ministerstwa Zdrowia po to, żeby poszukać tych dodatkowych pieniędzy i aby mieszkańcy naszego regionu byli traktowani lepiej. Dziś przywozimy do Opola radosną wieść – w tym roku będziemy mieli dla pacjentów ponad 20 mln więcej – powiedział Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości podczas dzisiejszej konferencji prasowej w opolskim oddziale NFZ.
Razem z wiceministrem Jakim do Opola przyjechał Andrzej Jacyna, prezes NFZ.
– Te 20 mln to będą pieniądze do wykorzystania w pierwszym półroczu. Myślę, że to nie są ostanie, dodatkowe pieniądze w tym roku. Drugą pulę – około 3 miliardów w skali kraju – uruchomimy w drugiej połowie roku – mówi prezes.
Beata Cyganiuk, wicedyrektor opolskiego NFZ: - Bardzo się cieszymy z dodatkowych środków, dzięki nim uda nam się całkowicie zlikwidować kolejkę pilną i zrealizować dodatkowo około 30 proc. świadczeń z kolejki stabilnej. W województwie opolskim już w 2017 roku dzięki dodatkowym środkom – to było ok. 9 mln, z tym, że były tam też pieniądze na tomografię i rezonans – całkowicie zlikwidowaliśmy kolejkę pilną i prawie w całości stabilną - jeśli chodzi o tomograf, a jeśli chodzi o rezonans – kolejkę pilną – mówi.
Dzięki tym 20 milionom uda wykonać około 1500 zabiegów usunięcia zaćmy i wszczepić około tysiąca endoprotez więcej. – To wszystko są dodatkowe zabiegi w stosunku do tego, co już realizujemy – podkreśla Cyganiuk.
Dziś na zabieg usunięcia zaćmy czeka ponad 16 tys. osób z czego 1068 to przypadki pilne. W kolejce do jest jest 4420 pacjentów, z czego 382 przypadki są pilne.
Jednym z powodów zwiększenia dotacji dla woj. opolskiego jest to, że mieszkańcy Opolszczyzny wymienione zabiegi wykonują za granicą, aby omijać w ten sposób kolejkę.
- Dziś proponujemy nie tylko zwiększenie kwoty na te zabiegi o 4 mln złotych, ale dodatkowo dodajemy jeszcze ponad milion złotych na wyrównanie kosztów związanych z wyjazdami zagranicznymi pacjentów z tego terenu – mówi prezes Jacyna.
Zapowiedział też początek dyskusji na temat zmiany algorytmu przyznawania dodatkowych pieniędzy.
Opolski NFZ ma najmniej pieniędzy w kraju
Wynika to z danych Eurostatu i z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Potwierdza to także dokument strategiczny Ministerstwa Zdrowia. Algorytm, według którego dzielone są pieniądze, przypisuje Opolszczyźnie 2,4 procent budżetu NFZ, bo tyle mamy ubezpieczonych. Ale uprawnionych do świadczeń, których musimy leczyć, jest 2,6 procent.
To niewielki ułamek i wydawać być się mogło, że nie ma wielskiego znaczenia, ale przekłada się na 140 mln złotych rocznie. Gdybyśmy te pieniądze otrzymywali, ochrona zdrowia w naszym regionie nie miałaby problemów. O tym już w zeszłym roku jako pierwsza pisała Nowa Trybuna Opolska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?