Renata mieszka w wiosce koło Tułowic. Codziennie dojeżdża do pracy. Prowadzi biuro Stowarzyszenia Sportu i Turystyki Osób Niewidomych i Słabowidzących Cross przy ul. Damrota w Opolu.
Zobacz: Nysa > Urzędnicy zadzwonią do ciebie z ofertą pracy
- Telefony, faksy, prowadzenie dokumentacji, a teraz doszła mi jeszcze obsługa turnusów rehabilitacyjnych - wymienia obowiązki. - Wielu osobom może się to wydawać nudnym zajęciem, ale gdyby ktoś musiał siedzieć w domu z powodu ograniczeń związanych z chorobą, to uznałby to za eldorado zawodowe - przekonuje.
A wie, co mówi, bo przed chorobą Renata Tomaszewska pracowała jako pielęgniarka w szpitalu. Potem był wyjazd na narty. Niefortunny upadek przy wychodzeniu z autobusu. Poważny uraz nogi, operacja, długie leczenie i kiedy wydawało się już, że wychodzi na prostą, zaczęła tracić wzrok.
Podczas kolejnego pobytu w szpitalu poznała osobę należącą do Polskiego Związku Niewidomych, która zachęciła ją do odwiedzin biura okręgu w Opolu. Trafiła tam na przyjaźnie nastawionych ludzi, którzy zachęcili ją do udziału w projekcie „Widząc inaczej - żyjesz od nowa”, realizowanym przez Polski Związek Niewidomych Okręg Opolski, a współfinansowanym z Europejskiego Funduszu Społecznego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (to pula przeznaczona właśnie m.in. dla szkolenia osób bez pracy).
Zobacz: Pracownik w czasach kryzysu
Mimo, że projekt jeszcze trwa, to takich przykładów dobrze zainwestowanych w ludzi unijnych pieniędzy jest w PZN więcej.
- Jedna z uczestniczek szkoleń od września idzie do szkoły i będzie się uczyć masażu. Druga jest w trakcie stażu, o który pomogliśmy się jej wystarać - mówi Beata Fojt, doradca ds. rehabilitacji zawodowej i społecznej PZN w Opolu. - Kolejny uczestnik kończy szkołę masażu i ruszył na rozmowy kwalifikacyjne o pracę. Planuje też ukończyć kurs terapii manualnej.Dwie osoby pokierowaliśmy, aby złożyły podania do Zakładu Aktywności Zawodowej w Opolu, a trzy panie planują założyć własną działalność gospodarczą. Jedna z nich kończyła u nas kurs florystyczny i chce otworzyć kwiaciarnię.
Z pomocy unijnej w tym projekcie skorzysta 506 osób. Rozpoczął się on w maju ubiegłego roku a skończy pod koniec br. W sumie PZN otrzymał na ten cel 692 619 zł, a ich projekt znalazł się w czołówce ocenionych.
Dotychczas dzięki dotacji 40 osób spędziło 5 dni w Turawie, a 16 osób dwa tygodnie w Kamieniu Śląskim na turnusach z cyklu aktywizacji zawodowej.
- Spotykali się ze specjalistą ds. rehabilitacji, doradcą zawodowym, psychologiem, prawnikiem, lekarzem, instruktorami orientacji przestrzennej, którzy objaśniali im, jak mogą wejść na rynek pracy, co jest do tego potrzebne i przede wszystkim uczyli ich wiary w siebie - tłumaczy Beata Fojt.
Zobacz: Na zmywaku w Anglii straciłeś
10 pań uczestniczyło w lutym w kursie florystycznym. Dla uczestników projektu oraz członków Związku działa w ramach projektu pogotowie komputerowe (informatyk jeździ do zainteresowanych do domu), a dotychczas skorzystało z niego 17 osób. Niewidomi i niedowidzący uczą się też w ramach tzw. tyflostudia orientacji przestrzennej (nauki chodzenia z białą laską), samoobsługi i czynności dnia codziennego, spotkają się indywidualnie z psychologiem, mogą też liczyć na doradztwo zawodowe. Z tyflostudia ma skorzystać 400 osób. Pieniądze wystarczyły też na adaptację pomieszczeń Okręgu Opolskiego PZN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?