Opolszczyzna > Eksperci o regionalnej gospodarce

Krzysztof Malik z Politechniki Opolskiej mówią o opolskiej gospodarce.

Arkadiusz Wiśniewski, Centrum Obsługi Inwestora w Opolu: - Obserwujemy większe zainteresowanie terenami inwestycyjnymi na terenie Opolszczyzny, ale nie jest to jakiś gwałtowny, skokowy wzrost. Trudno też powiedzieć, czy to efekt spowodowany kończącą się recesją. Częściej trafiają do nas zapytania z krajów zachodnich (szczególnie z Niemiec), natomiast liczymy też na lokowanie się tu biznesu ze Wschodu.

Proponujemy tereny w obrębie Specjalnych Stref Ekonomicznych, ale nie tylko. Tych pierwszych mamy obecnie 740 ha, a po ostatnich rozmowach w sprawie podstrefy w Nysie będzie ich prawie 1000 ha. Taki plan województwo zamierzało zrealizować do 2015 r. Uda się to więc zrobić przed czasem. Mamy zatem sporo terenów do zaproponowania.  

Dr Rafał Parvi, ekonomista z Wyższej SzkołyBankowej w Opolu: - Z analizy wskaźników ekonomicznych wynika, że recesja ustępuje i w Polsce, i na Opolszczyźnie. Firmy nie planują już redukcji zatrudnienia, wręcz przeciwnie szukają nowych ludzi, choć jeszcze ostrożnie. Nie koncentrują się też tak mocno na cięciu kosztów energii, reklamy czy dodatkowych elementów wynagrodzenia (premie, nagrody). Polska gospodarka obroniła się przyrostem PKB, który za ubiegły rok wyniósł 1,7 proc. (realne PKB), podczas gdy w pozostałych krajach europejskich ten wskaźnik oscylował wokół 5 proc.

Można nieco przewrotnie uznać, że ten dobry wynik to zasługa banków, które mocno ograniczyły w ubiegłym roku kredytowanie firm. Do grudnia 2009 r. udzielono 207 mld zł pożyczek, o ok. 4. proc. mniej w porównaniu z rokiem 2008.Podczas gdy w latach 2007 i 2008 notowaliśmy wzrost udzielanych kredytów dla przedsiębiorstw o 40 proc. rok do roku. Zakłada się, że PKB wyniesie w tym roku w Polsce 2,3 proc. i to także będzie niezły wynik, choć oczywiście daleko mu do osiąganego kilka lat temu 8 proc.

Prof. dr hab. Krzysztof Malik, dziekan Wydziału Zarządzania i Inżynierii Produkcji Politechniki Opolskiej: - Z analiz kondycji i konkurencyjności gospodarki regionalnej, które naukowcy z zespołu badawczego przeprowadzali w ramach projektu unijnego „Przedsiębiorstwa jutra – prognozowanie trendów rozwojowych w województwie opolskim”, wynika, że w regionie są branże, które funkcjonują dobrze i mają szanse na dalszy rozwój.

Należy do nich m.in. logistyka. W tym przypadku atutem jest lokalizacja województwa, które jest wybierane na sytuowanie tu centrów logistycznych i w najbliższych kilkunastu latach będą powstawać kolejne. Druga rozwojowa branża to firmy produkujące materiały budowlane, szczególnie z minerałów. Z niej nasz region był dotychczas znany. Z badań oraz wywiadów z ekspertami wynika, że jego kondycja będzie nadal dobra.

Z innych branż, które mogą być siłą naszego województwa będą techniki kogeneracji, czyli jednoczesnej produkcji ciepła i energii elektrycznej. Dotychczas rozwijały się one w naszym regionie słabo i wydaje się, że konieczne jest wprowadzenie systemu wsparcia dla rozwoju tych technologii. Kluczowe dla regionu mogą stać się także nowe technologie energetyczne, czyli pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych, w której to dziedzinie także nie jesteśmy jeszcze mocni.