Oświetlenie na ratuszu w Grodkowie się nie sprawdziło

Jar
Zawieszone na próbę lampy nie zdały egzaminu i nocą zegar nadal tonie w ciemnościach.
Zawieszone na próbę lampy nie zdały egzaminu i nocą zegar nadal tonie w ciemnościach.
Zegar czeka trzy lata, poczeka jeszcze trochę.

Po remoncie ratuszowej wieży grodkowianie zauważyli, że na tle ciemnej tarczy zegarowej kompletnie nie widać złotych wskazówek. Wykonane zgodnie z projektem oświetlenie ratusza i samej wieży również nie pomagało, bowiem światło nie docierało do tarcz.

Dlatego burmistrz rok temu zapowiadał, że spróbuje rozwiązać problem za pomocą dodatkowego oświetlenia

W ubiegłym tygodniu zamontowano takie lampy i... wkrótce je zdemontowano.

- Nie byliśmy zadowoleni zarówno z efektu oświetlenia, jak i z estetyki konstrukcji, na których zawieszono lampy - tłumaczy burmistrz Marek Antoniewicz. - Teraz będziemy szukali innego rozwiązania, być może będzie to podświetlenie wskazówek diodami led.

Jak podkreślał burmistrz próbne oświetlenie zamontowała firma, która zajmuje się konserwacją zegara, więc gmina nie musiała za nie dodatkowo płacić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska