MOK został wyremontowany w ramach projektu dotyczącego współpracy transgranicznej.
Warunek był taki, by remontowane obiekty - polski i czeski - zostały odnowione w równym stopniu.
- Zaprzyjaźniony Krnov nie miał większego obiektu do wyremontowania, dlatego mogliśmy tylko dostosować się wielkością wydatków do ich zakresu, stąd nie zrobiliśmy jeszcze sali widowiskowej - wyjaśnia dyrektor MOK-u, Zbigniew Ziółko.
Szef MOK-u ma nadzieję, że dalsze remonty uda się przeprowadzić przy kolejnej transzy pieniędzy unijnych w 2014-2015 roku.
Co zostało poprawione przy pierwszym dofinansowaniu?
Przeprowadzono termomodernizację całego budynku łącznie z dachem, wymieniono centralne ogrzewanie, okna i częściowo drzwi.
- W tej chwili mamy cztery centrale nawiewowe, sala widowiskowa jest nagrzewana powietrzem krążącym. Wszystko jest przygotowane pod klimatyzację - wymienia Ziółko. - Niezależne ogrzewanie ma scena, działający tu klub oraz restauracja, więc nie musimy uruchamiać całej mocy budynku, jeśli chcemy zrobić tylko próby na scenie. Każde z pomieszczeń możemy nagrzewać osobno.
Efekty już widać. To oszczędności. O połowę zmniejszyły się rachunki za gaz, ale poszły w górę za energię elektryczną. Mimo wszystko w kieszeni wciąż zostaje 25 procent więcej pieniędzy niż przed termomodernizacją.
- Wciąż jeszcze uczymy się tych central, poznajemy ich możliwości. Spodziewamy się, że po nadchodzącym sezonie grzewczym efekty będą jeszcze większe - dodaje dyrektor.
- Z instalacją elektryczną jest jak z małżeństwem, obie strony muszą się dogadać, żeby wszystko bez zarzutu funkcjonowało - kończy z uśmiechem Zbigniew Ziółko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?