Rzekoma córka w rozmowie telefonicznej mówiła, że jest w banku i ma poważne problemy finansowe. Aby wyjść na prostą, musi natychmiast wpłacić większą sumę pieniędzy.
Informowała też swoich rozmówców, że sama nie może przyjść po gotówkę, a po jej odbiór przyjedzie pracownik banku. W sumie prudnicka policja otrzymała jedenaście zgłoszeń o działaniach oszustów.
- Niestety dwie osoby, 74- i 81–latka straciły łącznie 66 tysięcy złotych - mówi młodszy aspirant Andrzej Spyrka z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku.
I dodaje, że o takich sytuacjach, jaka przytrafiła się mieszkankom Prudnika, warto rozmawiać z naszymi rodzicami i dziadkami. Przy każdej okazji ostrzegajmy ich przed oszustami, którzy próbują wzbudzić ich zaufanie i okraść z oszczędności.
Jak nie dać się oszukać? Policja radzi
• Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
• Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.
• Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
• W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
• W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
Zobacz: OPOLSKI PIRAT - WIDISZ ZAREAGUJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?