Oszuści z Afryki nabijają rachunki właścicielom komórek

Do pani Anny ze Strzelec Opolskich zadzwonił na komórkę ktoś, którego numer zaczynał się od +22.

Nie zdążyła odebrać, bo sygnał trwał zaledwie ułamek sekundy. Chciała odruchowo oddzwonić, myśląc, że to znajoma z Warszawy, ale w porę się zorientowała, że numer jest dłuższy od tych, które obowiązują na terenie Polski.

Takich przypadków jest ostatnio coraz więcej. Osoby, które zdecydowały się oddzwonić, łączyły się z numerami w Kongu, Wybrzeżu Kości Słoniowej i Gwinei Bissau.

Numery kierunkowe do tych krajów zaczynają się od prefiksów +242, +225 i +245 i łudząco przypominają połączenia z Warszawy lub Płocka. Po oddzwonieniu słychać w słuchawce szum oraz odgłosy... stosunku seksualnego.

Zdarza się także, że odtwarzane są dźwięki sugerujące zajętość linii, by próbował się połączyć kolejny raz. Koszt takiej "rozmowy" waha się od kilku do kilkunastu złotych za minutę.

Małgorzata Płaszczyk-Waligórska, rzecznik praw konsumentów w Strzelcach Opolskich, przyznaje, że takich przypadków miała więcej, ale ze względu na niewielkie straty, sięgające kilkudziesięciu złotych, klienci zrezygnowali ze starań o zwrot kosztów.

- Odzyskanie pieniędzy może być bardzo trudne - mówi. - Dlatego warto być ostrożnym. Nie oddzwaniajmy pochopnie bez uprzedniego sprawdzenia, do kogo może należeć numer. Tym bardziej, jeżeli nie spodziewamy się takiej rozmowy.

Oszuści dzwonią zarówno na jawne, jak i zastrzeżone numery, bo te wybierane są losowo. Urząd Komunikacji Elektronicznej wie o problemie i także zaleca właścicielom telefonów ostrożność.

- W przypadku takich nie odebranych połączeń z numerów międzynarodowych wskazane jest zgłoszenie do swojego operatora każdej próby takiego oszustwa - tłumaczy Piotr Jaszczuk z biura prasowego UKE. - Można też zablokować możliwość wykonywania połączeń międzynarodowych z telefonu komórkowego, jeśli ktoś w ogóle nie dzwoni za granicę.

Operatorzy także pracują nad uszczelnieniem systemu, by chronić swoich abonentów przed takimi oszustwami. Jeden z nich, którego klienci byli najczęściej nękani, wprowadził nawet zapowiedź słowną, ostrzegającą, że wybrany numer to połączenie międzynarodowe.