Przy okazji zapowiadają tez pikietę pod katowicką dyrekcją Grupy Gwarant, która jest właścicielem huty i dwóch działających w Ozimku spółek.
Na godzinę wstrzymano pracę w hucie. Wszystko z powodu spotkania, jakie na początku rannej zmiany zorganizowali pracownicy zakładu.
Zobacz: Ozimek. Pracownicy huty Małapanew nie dostali wypłat za marzec
- Chcemy wiedzieć, co się dzieje i kiedy w końcu będą nasze pieniądze - mówi jeden z pracowników biurowych huty, którzy od 5 kwietnia nie dostali wypłaty. Jego koledzy z produkcji mieli dostać pieniądze przed pięcioma dniami. We wtorek dostali tylko część. Na ich konta wpłynęła kolejna rata.
- Część dostała wszystko, inni nadal czekają na resztę pieniędzy - mówią hutnicy.
Przypomnijmy: we środę Witold Jajszczok, rzecznik grupy Gwarant, która jest właścicielem huty zapowiedział w rozmowie z nto, że pieniądze wpłyną na konta pracowników do końca tygodnia. Z kolei we wtorek załoga usłyszała, że pieniądze będą w czwartek rano.
Na dzisiejszym spotkaniu obecni byli przedstawiciele zarządu huty.
- Na godzinę 10.00 zapowiedziano informację na temat przelewów, ale nikt się z nami nie skontaktował - mówi Grażyna Walus, szefowa największego, branżowego związku zawodowego huty.
Kryzysowa sytuacja w hucie oraz w Armaturze oraz Maszynach i Konstrukcjach, dwóch bliźniaczych działających w Ozimku spółkach Gwaranta trwa od jesieni. Do tej pory w hucie wypowiedzenia dostało około dwustu pracowników, kolejnych sto przewidziano do zwolnienia w Armaturze.
Zobacz: Ozimek. Nawet 300 osób straci pracę w Hucie Małapanew
Związkowcy już dwa miesiące temu zgłosili Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) nieprawidłowości dotyczące m.in. nieterminowości wypłacanych pensji, składek na kasę zapomogowo-pożyczkową, a także oraz złe funkcjonowanie funduszu socjalnego.
- Zamierzamy wejść z zarządem huty w spór zbiorowy - zapowiadają działacze wszystkich trzech działających w zakładzie związków domagając się dla załogi m.in. terminowych wypłat oraz podwyżek.
Szczegółowe zasady sporu mają być określone w poniedziałek.
Z kolei w środę na godz. 10.30 związki planują pikietę pod siedzibą Gwaranta w Katowicach.
- Chcemy przekazać właścicielowi nasze postulaty i dowiedzieć się czegoś na temat planów naprawy sytuacji spółki - zapowiada Walus.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kontrola PIP potwierdziła większość zarzutów związków. O tym, czy huta dostanie z tego powodu mandat czy sprawa trafi do sądu dowiemy się pod koniec przyszłego tygodnia.
- Jak znam życie, huta zapłaci mandat a my nic z tego nie będziemy mieli - komentują hutnicy.
Rzecznik Gwaranta był dla nas we czwartek nieuchwytny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?