Państwo darmowy podręcznik wydrukuje, gmina dostarczy

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Od 2017 roku wszyscy uczniowie  podstawówek i gimnazjów mają się uczyć z podręczników finansowanych przez państwo.
Od 2017 roku wszyscy uczniowie podstawówek i gimnazjów mają się uczyć z podręczników finansowanych przez państwo. Paweł Stauffer
W dystrybucji darmowych podręczników dla pierwszaków pośredniczyć będą gminy. Już się boją, że wszystko będzie na łapu-capu.

Bezpłatny podręcznik we wrześniu ma dostać od państwa każde dziecko rozpoczynające naukę w podstawówce. Książka będzie obejmowała edukację polonistyczną, matematyczną, przyrodniczą i społeczną.

Dodatkowo rząd planuje dotację na zakup ćwiczeń (do 50 zł) i podręcznika do nauki języka obcego (do 25 zł). Za rozprowadzenie podręczników i pieniędzy na dodatkowe zakupy odpowiedzialne będą organy prowadzące, czyli najczęściej gminy.

Samorządy na razie nie znają żadnych szczegółów. - Trudno mówić o dystrybucji czegoś, czego jeszcze nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie - komentują.

- Mam dużą wyobraźnię, ale trudno mi sobie wyobrazić, że odbędzie się to bez problemów - mówi Mariola Szewczyk, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty w Nysie. - Nie po raz pierwszy MEN ujawnia pomysł, którego realizacja potem mocno rozmija się z założeniami.
Tu sytuacja jest szczególna, bo powstawanie podręcznika owiane jest tajemnicą, resort nie chce nawet ujawnić jego autorów i tylko zapewnia, że pierwsza jego część ma być gotowa w maju.

- Minęła pierwsza dekada marca, a my nic nie wiemy - podkreśla Mariola Szewczyk. Wszystko jest robione w pośpiechu, program wydaje się mocno niedopracowany. Jeśli już jednak ten podręcznik powstanie i trzeba go będzie uczniom dostarczyć, to my to zrobimy.

- Nie jesteśmy dużą gminą, więc logistycznie nie będzie to trudne - dodaje Maria Strońska, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty i Wychowania w Prudniku. - Jeśli trzeba będzie przywieźć te książki z Opola, to wynajmiemy bus, zapłacimy i przywieziemy. Dla nas taki koszt transportu w obie strony to ok. 500 zł. W całej gminie będziemy mieli 388 pierwszoklasistów, więc damy radę.

Spokojnie do pomysłu podchodzą także w samym Opolu. - Rozprowadzaliśmy już podręczniki dla dzieci niewidomych i nie było problemu ani z ich dostarczeniem, ani z finansowaniem.

Stale dostarczamy szkołom różne materiały, więc i z podręcznikami sobie poradzimy. To po prostu kolejne zadanie nałożone na samorządy i nie ma co z tym dyskutować - uważa Irena Koszyk, naczelnik Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta Opola.

Więcej znaków zapytania pojawia się w kwestii dotowania ćwiczeń i podręcznika do nauki języka obcego. Resort edukacji zapewnia, że gminy otrzymają na ich zakup dotację celową, która będzie udzielana corocznie na każdego ucznia.

Samorządy nie będą musiały do tego nic dokładać. Minister Joanna Kluzik-Rostkowska, podkreśla, że dotacja przekazana gminom musi w całości trafić na zakup podręczników i różnych materiałów dodatkowych. Zaznacza, że samorządy mają być wyłącznie pośrednikiem w przekazywaniu ich szkołom i uczniom.

Teoretycznie sprawa jest prosta. Wystarczy przemnożyć 75 zł przez liczbę pierwszaków w gminie.

- Z dotacją dla przedszkolaków też wszystko było oczywiste, płatności rozpisano z góry na kilka lat. Tyle że potem się okazało, że ktoś się pomylił, nie doliczył się 5- i 6-latków i dotacje są niższe od obiecywanych - mówi Mariola Szewczyk.

Nie tylko odpowiednie naliczenie dotacji niepokoi samorządy. Na razie zagadką jest także sposób przekazania jej uczniom. - Nie wiemy, czy będzie podobnie jak przy wyprawce szkolnej, czy pieniądze trafią do rodziców czy też do szkół, które kupią uczniom książki i same rozliczą się z pieniędzy - mówi Maria Strońska.

Gminy jednak najbardziej obawiają się tego, że wszystko będzie robione na ostatnią chwilę. Zmienione przepisy zwalniają szkoły z obowiązku podania listy podręczników na następny rok szkolny do 15 czerwca. To oznacza, że rząd nie ma złudzeń, iż z problemem darmowego podręcznika upora się przed wakacjami. - Jeśli wszystko zostanie przesunięte na czas urlopów, to nie unikniemy chaosu - przewiduje Mariola Szewczyk.

- Boję się, że nowe podręczniki będą gotowe dopiero we wrześniu, a wtedy trzeba będzie z ich dystrybucją pędzić. Ale to nic nowego. Ostatnie rozporządzenie dotyczące wyprawki szkolnej zostało podpisane dopiero w lipcu i na początku roku szkolnego były problemy z rozliczeniem - dodaje Maria Strońska.

Od września 2015 r. z darmowego podręcznika będą korzystali również drugoklasiści. Uczniowie IV klas otrzymają dotację w wysokości 140 zł na zakup książek oraz 25 zł na ćwiczenia, a ci z I klas gimnazjum - 250 zł na książki i 25 zł na ćwiczenia. Od 2017 r. wszyscy uczniowie podstawówek i gimnazjów będą się uczyć z materiałów finansowanych przez państwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska