Pielgrzymka mężczyzn na Górę św. Anny [zdjęcia]

Redakcja
Kazanie do pątników wygłosił ks. biskup Andrzej Czaja.
Kazanie do pątników wygłosił ks. biskup Andrzej Czaja. Sławomir Mielnik
W mszy św. w grocie lourdzkiej wzięło udział około 6 tys. pątników.
W mszy św. w grocie lourdzkiej wzielo udzial okolo 6 tys. pątników.

Pielgrzymka mężczyzn na Górę św. Anny

Wśród nich znaleźli się prawdziwi weterani. Jerzy Sikora z Wójtowej Wsi był dziś na pielgrzymce mężczyzn 61. raz i niezmiennie od 1950 roku przyjeżdża do św. Anny rowerem.

- Wtedy zabrał mnie ze sobą wujek - wspomina pan Jerzy - a te nasze koła zaraz po wojnie, pożal się Boże. Wujek dawno już umarł, a ja jestem wierny tradycji, chociaż za miesiąc skończę 80 lat. Ciągle mam o co św. Annę prosić, więc przyjeżdżam.

Po raz 61. na pielgrzymce mężczyzn był także Alojzy Niestrój z opolskiej Nowej Wsi Królewskiej. Pielgrzymuje co roku mimo trudności z chodzeniem. Z rąk biskupa gliwickiego Jana Wieczorka, który przewodniczył mszy św., odebrał specjalny okolicznościowy dyplom przyznany przez oo. Franciszkanów (wraz z nim doceniono innego wieloletniego pątnika, ks. Bonifacego Madlę.

Kazanie wygłosił ks. biskup Andrzej Czaja. Wskazał na kryzys wiary w dzisiejszej Polsce.

- Już nawet nie połowa z nas chodzi w niedzielę na mszę św., około 20 procent przystępuje wtedy do komunii. Następuje ciche odchodzenie od Kościoła i od Boga - mówił biskup.
- Największym bożkiem chrześcijanina jest dziś on sam - dodał ordynariusz opolski. - Powtarza się sytuacja z raju: człowiek chce być jak Bóg. Więc mówi: ja uważam, ja wiem, ja jestem wolny. Nie chcemy pamiętać, że heroldem Boga wśród nas jest Kościół.

Biskup Czaja wezwał do intensywnej modlitwy, także za Kościół i jego pasterzy. Zapowiedział powołanie w przyszłym roku adresowanego do mężczyzn Bractwa św. Józefa.

- Trzeba się modlić do św. Józefa, który sam doświadczył wygnania, by ojcowie i synowie z tej ziemi mogli wreszcie wrócić z wygnania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska