Pielgrzymka złotych jubilatów małżeńskich (zdjęcia)

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Wielu jubilatom towarzyszyli ich bliscy – dzieci i wnuki. Kościół seminaryjny został zapełniony.
Wielu jubilatom towarzyszyli ich bliscy – dzieci i wnuki. Kościół seminaryjny został zapełniony. Krzysztof Ogiolda
Ponad 400 par, które 50 lat temu zawarły małżeństwo, spotkało się w kościele seminaryjnym w Opolu.

Ze Świerkli na pielgrzymkę przyjechali państwo Maria i Eryk Kaluzowie.
- Świat był całkiem inny niż dziś – mówią. – Myśleliśmy o tym, by jak najszybciej zbudować jakieś rodzinne gniazdo, jakiś dom. Warunki były całkiem inne niż dziś. W podróż poślubną się nie wybraliśmy. Na drugi dzień po ślubie już jechaliśmy do lasu – po drewno na budowę. Sami robiliśmy pustaki. Dopiero po dłuższym czasie, jak dzieci podrosły, udało się nam pojechać na kilka dni do kuzyna w Austrii.

Pani Maria pamięta, że 24 października, w dniu ich ślubu, było ciepło i słonecznie. - Dziś będziemy to przeżywać na nowo, jak odnowimy małżeńską przysięgę - mówi. – Jak dobrze przeżyć małżeństwo? Trzeba zaakceptować, że nie zawsze słońce świeci – przyznaje pan Eryk. – Trzeba się starać naprawdę tę drugą osobę zrozumieć, a czasem przebaczyć. No i liczyć na pomoc Pana Boga.

Dzisiejsza pielgrzymka złotych jubilatów jest już siedemnasta. Od początku ich organizatorem jest diecezjalny duszpasterz rodzin, ks. dr Jerzy Dzierżanowski.
- W pielgrzymce uczestniczy 400 małżeństw, ale złotych jubilatów jest w diecezji znacznie więcej. Dzwonią i piszą, że zdrowie nie pozwala im przyjechać. Wszyscy są wspaniałym świadectwem, że małżeństwo zbudowane na Bogu może być i jest trwałe. Oni pamiętają przysłowie: Bez Boga ani do proga.

Wielu jubilatom towarzyszyli ich bliscy – dzieci i wnuki. Kościół seminaryjny został zapełniony.

- Dobrym materiałem do zbudowania waszego małżeństwa była wzajemna miłość, trwała jak dobrze wypalona cegła – mówił jubilatom bp Rudolf Pierskała. – Ale sama cegła nie wystarczy. Potrzebna była spoina, czyli wierność i uczciwość małżeńska. Zaprosiliście też do swojego życia budowniczego, Pana Jezusa. Dziękuję wam i was podziwiam. Powiedzcie dzieciom i wnukom, jak się buduje małżeństwo na lata. I pielęgnujcie wasze małżeństwa – doceniajcie siebie nawzajem, dbajcie o siebie, okazujcie sobie wrażliwość i czułość.

Na zakończenie mszy św. młodzi śpiewacy z zespołu „Promyki Maryi” z Zębowic wręczyły siedzącym w pierwszych ławkach parom kwiaty. Biskupi Rudolf Pierskała i Paweł Stobrawa udzielili wszystkim parom indywidualnego błogosławieństwa.

Opolskie info 15.09.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska