Piersi trzeba badać

Redakcja
Z dr Bożeną Widz, kierownikiem Pracowni Mammograficznej w Opolu

Kto się może zbadać
Pracownia Mammograficzna w Opolu, mieszcząca się przy ul. Budowlanych 4, przeprowadza bezpłatne badania mammograficzne dla kobiet z roczników 1938-1963, zameldowanych na stałe w Opolu oraz dla mieszkanek całego województwa - z roczników 1949-1958. Należy tylko mieć przy sobie książeczkę RUM oraz wcześniej zarejestrować się telefonicznie pod numerem: 453 84 62.

- Jak często kobiety powinny zgłaszać się na mammografię, aby skontrolować swoje piersi?
- Pierwsze badanie mammograficzne można zrobić po 35. roku życia i dotyczy to chętnych pań. Natomiast obowiązkowo powinno być ono wykonywane po ukończeniu przez nie czterdziestki. Wtedy na mammografię należy się zgłaszać co półtora roku lub co dwa lata - w zależności od zaleceń lekarza.
- Dlaczego przed 35. rokiem zrobienia mammografii się nie zaleca?
- Dlatego, że w piersi kobiet dominuje wtedy tkanka gruczołowa, która jest gęsta, zbita i trudno byłoby wówczas dojrzeć podejrzaną zmianę, można by coś przeoczyć. Natomiast z wiekiem tkanka gruczołowa jest zastępowana przez tkankę tłuszczową i wtedy na zdjęciu wszystko można ujrzeć dokładniej.
- Dużo przypadków raka piersi wykrywacie?
- Do tej pory, a pracownia istnieje od czterech lat, wykonaliśmy ok. 7-8 tysięcy mammografii. Każdego roku około 10 procent pacjentek ma zlecaną dalszą diagnostykę, w pierwszej kolejności badanie usg., a następnie, jeśli wynik jest nadal wątpliwy lub podejrzany - biopsję. Tą dodatkową diagnostyką zajmuje się już jednak Poradnia Chorób Sutka w Wojewódzkim Ośrodku Onkologii, gdzie te kobiety kierujemy, jeśli badanie mammograficzne coś wykaże i wymaga ono dalszej konsultacji. Natomiast u 1-2 procent pacjentek rocznie stwierdza się nowotwór. Mogę tu mówić tylko o potwierdzonych przypadkach, bo te panie do nas już nie wracają, ale my śledzimy ich losy, czy zgłosiły się zgodnie z naszym zaleceniem do ośrodka onkologii czy nie.
- I jak ta zgłaszalność wygląda?
- Niestety, nie zawsze jest z nią najlepiej. Część tych kobiet prawdopodobnie udaje się do ośrodków onkologicznych w Warszawie lub Gliwicach, ale część chowa wynik do szuflady i próbuje udawać, że choroby ani zagrożenia nie ma.
- Co pani sądzi o samobadaniu piersi, przynosi ono skutek?
- Jak najbardziej. Nadal 90 procent zmian w piersiach jest wykrywanych właśnie w ten sposób. Nie wolno tej metody nie doceniać, gdyż jest ona niezwykle ważna. Jeżeli co miesiąc kobieta, w odpowiedniej fazie cyklu, czyli po miesiączce i przed owulacją (między 1. a 10. dniem cyklu - przyp. red.), przeprowadzi taką samodzielną kontrolę, to jest ona w stanie wychwycić pojawiające się nieprawidłowości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska