Piknik Świetlicy Parasol z Kluczborka. Dzieci miały aż trzy powody do świętowania. Było super!

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Podopieczni Świetlica Terapeutyczno-Wychowawcza z Kluczborka, ich bliscy i wychowawcy ponownie bawili się na pikniku rodzinnym. Tym razem gościli w ogrodzie domu rekolekcyjnego księży Sercanów.
Podopieczni Świetlica Terapeutyczno-Wychowawcza z Kluczborka, ich bliscy i wychowawcy ponownie bawili się na pikniku rodzinnym. Tym razem gościli w ogrodzie domu rekolekcyjnego księży Sercanów. Milena Zatylna
Świetlica „Parasol” z Kluczborka po raz kolejny zorganizowała piknik rodzinny. Wzięli w nim udział uczestnicy placówki, ich bliscy oraz wychowawcy. Jak mówią uczestnicy, było super!

Pikniki rodzinne to już tradycja Świetlicy Terapeutyczno-Wychowawczej „Parasol”, która działa przy kluczborskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Tegoroczny odbył się w ogrodzie przy domu rekolekcyjnym księży Sercanów w Kluczborku.

- Organizujemy je z okazji Dnia Mamy, Dnia Dziecka, Dnia Ojca, a także zbliżającego się zakończenia roku szkolnego. Staramy się, aby corocznie nasza impreza odbywała się w innym miejscu – mówi Angelika Pawłowska, kierowniczka „Parasola”. – Chcemy pokazać naszym podopiecznym jak powinno wyglądać rodzinne świętowanie, bo przecież kiedyś założą własne rodziny. A ich rodzicom dać inspirację do organizowania wspólnego czasu z dziećmi. Nie mówimy, że teraz jest źle, ale chcemy, żeby było lepiej.

W programie imprezy znalazły się: wycieczka rowerowa wokół kluczborskiego zbiornika, występ artystyczny dla mam i ojców, zabawy i śpiewy przy ognisku (do których akompaniował na gitarze Piotr Rewienko), a także poczęstunek przygotowany przez rodziców.

- Zaplanowaliśmy to tak, żeby było aktywnie, wesoło i na świeżym powietrzu – wyjaśnia Angelika Pawłowska. – Chcieliśmy pokazać podopiecznym nasz piękny kluczborski zalew, bo niektórzy nigdy jeszcze tam nie byli.

Dzieci dla swoich rodziców przygotowały piosenki i wierszyki, a także laurki.

- Trzeba też stwierdzić, że nasi podopieczni zasłużyli na ten piknik, bo w ciągu roku szkolnego ciężko pracowali na swoje wyniki i w świetlicy, i w szkole – dodaje kierowniczka.

- Takie imprezy są potrzebne i dzieci niecierpliwie na nie czekają. Wszystkie imprezy z Parasola są świetne – mówi Barbara Mrozik. – Moja córka Zuzia uwielbia „Parasol”, nie może bez niego żyć. Zaraz po lekcjach idzie do świetlicy i może tam siedzieć do wieczora. Placówka oferuje dzieciom nie tylko rozrywkę, ale też bardzo dużą pomoc w opanowaniu szkolnych umiejętności.

Obecnie do „Parasola” uczęszcza 65 dzieci, ale to nie wszyscy chętni, bo kilkanaścioro jest zapisanych na liście oczekujących.

Tegoroczny piknik Świetlicy "Parasol" odbył się w ogrodach domu rekolekcyjnego księży Sercanów w Kluczborku.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska