Zasada jest taka, że im wyższa liga, tym składka większa. Nasz najlepszy klub - MKS Kluczbork, musi więc w tym roku zapłacić 4000 zł. To 33 razy więcej niż do tej pory.
- Chyba w naszym okręgowym związku ktoś powinien się zastanowić, czy to czasem nie jest zabijanie futbolu - wzdycha wiceprezes MKS-u Wojciech Smolnik.
Tyle, że wyższe składki członkowskie, które mają płacić kluby w naszym regionie, zgodnie z uchwałą PZPN winny obowiązywać już od ponad dziewięciu lat.
- Wiele spraw w naszym okręgowym związku trzeba uporządkować i to jest jedna z nich - mówi prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej Marek Procyszyn. - W lipcu poprzedniego roku podjęliśmy uchwałę o nowych składkach na 2010 rok i poinformowaliśmy kluby. Daliśmy im pół roku na oswojenie się z tą myślą. W innych regionach wyższe stawki obowiązują już od dawna.
W województwie zachodniopomorskim już od sezonu 2007/08 kluby płacą wyższe stawki, niż nowe u nas. Z kolei w okręgu śląskim klub płaci 120 zł za każdą drużynę, którą prowadzi (od seniorów po trampkarzy).
W 2010 roku kluby z Opolszczyzny płacić będą według następującego taryfikatora: III-ligowcy - 1000 zł, kluby IV ligi - 240 zł, z "okręgówki“ - 180 zł, a kluby z klas A, B, i C - jak dotychczas 120 zł.
- Pieniądze ze składek są w znacznym stopniu przekazywane do PZPN-u - tłumaczy Procyszyn. - Z czego potem zapłacimy piłkarskiej centrali? Zdaję sobie sprawę, że dla wielu klubów podwyżka to kłopot, ale ona miała być wprowadzona dawno. W naszym regionie, porównując to do innych, kluby i tak mają jedne z najniższych obciążeń na rzecz związku, biorąc pod uwagę wszystkie opłaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
