Zaczęło się jednak obiecująco, gdyż jako pierwszy do siatki trafił Sebastian Rumniak, po tym jak spudłował Denis Buntic. I na tym się skończyło. Dwa razy - w tym z rzutu karnego - trafił Ivan Cupic i było 2-1. Potem kibice zobaczyli festiwal zmarnowanych okazji, a przełamał się dopiero Cupic.
Jego koledzy solidnie popracowali w obronie i chorwacki skrzydłowy skończył cztery akcje z rzędu, dając Vive prowadzenie 8-2. Dla odmiany opolanie nie potrafili się wstrzelić, choć próbowali Kamil Mokrzki, Rumniak i Nenad Zeljic, a na dodatek często tracili piłkę. Dopiero w 16. min trzecią bramkę zdobył Mokrzki, ale wówczas gospodarze prowadzili 10-3.
Drugi kwadrans pierwszej części nie był specjalnie inny, choć właśnie w tym okresie cztery udane parady zanotował Malcher. Ale w ataku podopieczni trenera Rafała Kuptela męczyli się niemiłosiernie. Kolejne pięć prób nie dało efektu, a dwie bramki z rzędu Pawła Swata niczego nie zmieniły. Tak jak nic się nie zmieniło zaraz po przerwie. Po niej dwa złe rzuty oddał bowiem Łangowski. Ale przyszedł też lepszy czas, a Paweł Prokop i Mokrzki sprawili, że pierwsze 6 minut Gwardia wygrała 3-2.
Tak pięknie długo nie było, ale nasi szczypiorniści przez jakiś czas przeciwstawiali się mistrzowi kraju. Katem okazał się niemal bezbłędny Cupic, który wykorzystał dziesięć z jedenastu swoich rzutów. Kiedy na tablicy wyświetliła się 45. min i wynik 30-15 trener Kuptel posłał swoich zmienników. O ile w kieleckiej drużynie meldowali się na parkiecie reprezentanci swoich krajów, o tyle w naszej juniorzy.
Świetne wejście zaliczył Mateusz Zembrzycki, broniąc rzuty Mateusza Jachlewskiego, Krzysztofa Lijewskiego i Julena Aguinagalde. Wiele to nie dało, bo w bramce Vive teraz królował Marin Sego i odbił cztery piłki z rzędu. W 50. min było więc już 35-16, a skończyło się 41-17.
Mecz rewanżowy odbędzie się 13 kwietnia w Opolu, a zwycięzca dwumeczu zagra w Final Four w Warszawie. a
Vive Tauron Kielce - Gwardia Opole 41-17 (20-6)
Vive: Szmal, Sego - Buntic 2, Jurecki, Jachlewski 4, Bielecki 3, Lijewski 4, Strlek 6, Cupic 10, Aguinagalde 3, Chrapkowski 4, Reichmann 5, Kus. Trener Talant Dujszebajew.
Gwardia: Malcher, Zembrzycki, Zając - Swat 2, Knop 2, Prokop 3, Zeljic 1, Łangowski, Mokrzki 4, Jankowski 2, Stańko 1, Rumniak 2, Trojanowski, Siwek. Trener Rafał Kuptel.
Sędziowali: Sebastian Pelc i Jakub Prezlaf (obaj Rzeszów). Kary: Vive - 0 min; Gwardia 4 min. Widzów 1300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?