Pilnuj ogrodzenia, bo ci je ukradną. Ktoś rozebrał 160 m płotu przy ul. Partyzanckiej w Opolu

Jolanta Jasińska-Mrukot
Płot składał się z 60 paneli o wymiarach 1,70 na 2,50 metra. - Zostały tylko dwa panele, złodzieje nie zabrali ich, bo pewnie coś ich spłoszyło - mówi Katarzyna Kokoszka.

W pobliżu działki przy ul. Partyzanckiej w Opolu stoją domy, obok jest ruchliwa ulica. - I ktoś na bezczelnego zdążył nocą rozebrać ogrodzenie - dziwi się pani Katarzyna. - A mąż panel za panelem montował kilkanaście godzin!

Obok działki zostały tylko ślady małego samochodu z przyczepką oraz odciski butów - dorosłego i… dziecka.

- W pobliskich domach są psy, ale pewnie żaden nie szczekał, bo one przyzwyczajone są do dużego ruchu przy tej ulicy - mówi Zdzisław Konieczko, sąsiad z pobliskiego domu.

Pani Katarzyna przypuszcza, że ogrodzenie skradziono “na wagę", czyli złodziej sprzeda je po cenie złomu. Wyjdą grosze. - Szkoda, bo te panele mają wartość tylko jako ogrodzenie - dodaje.

- Kradzieże takich ogrodzeń zdarzają się kilka razy w roku - mówi Jarosław Dryszcz, oficer prasowy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Chcę podkreślić, że logiczne myślenie nie zawsze towarzyszy złodziejom. Znamy wiele przykładów potwierdzających to, że dla nich ważna jest jedynie wartość złomu. Bo w świecie przestępczym liczy się tylko szybki zysk.

Pani Katarzyna wyznaczyła 1000 zł nagrody za pomoc w odzyskaniu ogrodzenia. Tyle złodzieje nie dostaną za panele w skupie złomu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska