PKP. Bilety na dworcu kupimy w kontenerze

Kolej zapowiadała remont zabytkowego dworca od wielu lat. Dopiero jednak w tym roku znalazła na ten cel pieniądze i ogłosiła przetarg na projekt. W warunkach postępowania zapisano, że remont zakończy się w IV kwartale 2012 roku. A to oznacza, że podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej, które będą trwać w czerwcu i lipcu, zagraniczni kibice zobaczą u nas rozkopany dworzec. Co gorsza, PKP zakłada też, że z powodu prac przez pewien czas bilety trzeba będzie kupować w... kontenerze, bo dworzec zostanie wyłączony z użytkowania.

Tymczasem, gdy Polsce przyznano Euro 2012 i okazało się, że mecze będą rozgrywane m.in. we Wrocławiu, mieliśmy spróbować wykorzystać to do promocji Opola. Władze miasta liczyły, że uda się do nas ściągnąć kibiców, którzy nie znajdą miejsc hotelowych we Wrocławiu.

- Dworzec w remoncie na pewno nam w tym nie pomoże - ocenia Lucjusz Bilik, przewodniczący opozycyjnego klubu SLD. - Ta sytuacja to blamaż kolei i władz miasta. Od 2007 roku wiadomo, że organizujemy ważną imprezę. Było dużo czasu, aby remont dobrze zaplanować i przeprowadzić. Dlaczego w Brzegu dworzec jest już po remoncie, a u nas nie? - pyta Bilik.

Ważne

Ważne

Dworzec w Opolu to w rzeczywistości dwa budynki. Pierwszy, czyli hol i kasy, powstał w 1899 roku, a drugi, tzw. wejściowy, z tunelem, zbudowano pod koniec lat 20. XX wieku. Budynki są wpisane do rejestru zabytków i remont nie może zmienić ich kształtu. Zakłada jednak m.in. zwiększenie dostępności dworca dla osób niepełnosprawnych. Koncepcja prac remontowych przewiduje też przebudowę pomieszczeń wewnątrz dworca, tak aby były bardziej funkcjonalne, i zmianę sposobu ogrzewania. Pojawi się nowe oświetlenie oraz iluminacja budynku.

Przedstawiciele PKP nie potrafili nam w piątek udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP SA we Wrocławiu, powiedział tylko, że remontu dworca w Opolu nie można wiązać z Euro 2012, bo u nas meczów nie ma. W jego ocenie na razie trudno mówić o jakichś konkretnych terminach poza tym, że w tym roku remont ma się rozpocząć.

- I trzeba się z tego cieszyć, bo obawialiśmy się, że kolej i z tej inwestycji zrezygnuje - przyznaje Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent Opola ds. infrastruktury. - W piątek podpisujemy porozumienie z PKP w sprawie wspólnej przebudowy placu przed dworcem. Porozmawiamy też o remoncie dworca, ale wątpię, czy uda się przyśpieszyć prace - kończy Wiśniewski.