PKP Intercity chce przejąć Tabor Szynowy w Opolu

Artur Janowski
PKP Intercity chce przejąć Tabor Szynowy w OpoluPKP Intercity nadal rozważa zakup Taboru Szynowego w Opolu.
PKP Intercity chce przejąć Tabor Szynowy w OpoluPKP Intercity nadal rozważa zakup Taboru Szynowego w Opolu. Sławomir Mielnik
Państwowy przewoźnik wciąż jest zainteresowany kupnem Taboru Szynowego. W tej sprawie lobbuje m.in. dwóch opolskich posłów.

Wagonówka - zatrudniająca ponad 320 osób - upadła w lutym pod ciężarem 40-milionowego długu. Gdy przed  tygodniem syndyk poinformował, że musi zwolnić całą załogę, wydawało się, że to koniec firmy, która przez ponad 100 lat naprawiała i produkowała wagony w Opolu.

- Będziemy nadal walczyć o zlecenia, a to nie jest łatwe na rynku, którego głównymi zleceniodawcami są podmioty publiczne i gdzie dominują przetargi, z których upadła firma jest z automatu wykluczana - wyjaśniał syndyk Jerzy Pałys.

Syndyk podkreślał, że współpraca z PKP Intercity - której przedstawiciele wizytowali zakład - wciąż jest możliwa.  Potwierdziła nam to też sama spółka.

- Nadal analizujemy projekt zakupu przedsiębiorstwa w Opolu. Na  razie tylko tyle możemy powiedzieć - zastrzega  Beata Czemerajda, rzecznik PKP Intercity.

Dodatkowo w środę posłowie Ryszard Galla (MN) i Tomasz Garbowski (SLD) spotkali się w Warszawie z Pawłem Horodyńskim, członkiem zarządu ds. finansowych PKP Intercity.

- Postanowiliśmy działać razem, chcemy pomóc w ratowaniu Wagonówki, ale jesteśmy na początku drogi - podkreśla Garbowski. - PKP Intercity jest rzeczywiście zainteresowane utworzeniem w Opolu zakładu remontowego. Sprawa jest bardzo skomplikowana i na pewno czeka nas wiele spotkań.

Garbowski podkreśla, że trzeba zrobić wszystko, aby na 25-hektarowym terenie przy ulicy Rejtana nadal remontowano wagony.

- To obszar przemysłowy i jeśli tam nie będzie Wagonówki, to stracimy nie tylko miejsca pracy, ale i staniemy przed koniecznością jego rewitalizacji. To potrwa latami - ostrzega Garbowski.

Podobnie uważają pracownicy Taboru Szynowego. Są przekonani, że państwowy przewoźnik czeka, bo chce, aby to syndyk zwolnił załogę i wypłacił odszkodowania.

- Liczymy, że potem przyjmie około 100 osób i to będzie początek odbudowy Wagonówki - mówi jeden z pracowników.

Decyzje w tej sprawie nie zapadną jednak wcześniej niż w wakacje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska