Prokuratorskie zarzuty w tej sprawie usłyszały 4 osoby: kierowca śmieciarki, dwóch innych pracowników oraz Adam J., były dyrektor zakładu komunalnego.
Nowy dyrektor Dariusz Dykta wprowadził nową procedurę tankowania śmieciarki, żeby uniknąć w przyszłości podobnych oszustw.
- Od tej chwili odbywa się to w ten sposób, że za każdym razem zatankować śmieciarkę z kierowcą jedzie jego przełożony, natomiast na baku jest kłódka - mówi Dariusz Dykta.
- Jak na 31-letnim jelczu można było wyłudzić 118 tysięcy złotych?
Czytaj w czwartek (19 listopada) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?