Polonia Nysa była niezawodna w lidze, teraz sięgnęła także po nasz puchar [WIDEO]

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Polonia Nysa w finale RPP ograła Stal Brzeg po rzutach karnych.
Polonia Nysa w finale RPP ograła Stal Brzeg po rzutach karnych. Łukasz Baliński
Ciężko by znaleźć nie tylko na opolskich boiskach, ale i w całym kraju drużynę, która wygrała w sezonie 2019/20 wszystko co było do wygrania, zarówno w lidze, pucharze jak i w poszczególnych meczach. Taką jest jednak Polonia Nysa, która najpierw awansowała do 3 ligi, a teraz właśnie zdobył Puchar Polski na szczeblu Opolszczyzny! W wielkim finale pokonała po rzutach karnych Stal Brzeg.

**- Kibice na pewno mieli super widowisko - nie kryje po wszystkim kapitan triumfatorów Rafał Bobiński. - Były sytuacje, bramki, dogrywka, rzuty karne, więc czego chcieć więcej. Mecz wyrównany, ze szczęśliwym zakończeniem dla nas, więc tym bardziej się cieszymy - dodaje, a w podobnym tonie wypowiada się jego trener Arkadiusz Bator. - Historyczna chwila, świetne podsumowanie tego sezonu który się kończy tym pucharem. Jesteśmy bez porażki.

I faktycznie jego podopieczni w 22 meczach na dwóch frontach zanotowali 20 zwycięstw i jedynie dwa remisy (z Małąpanwią Ozimek w jedynym ligowym meczu wiosny i teraz ze Stalą Brzeg). Prawdziwą furorę robili jesienią gdy wygrali wszystkie rozegrane przez siebie spotkania, a było ich 18. Wiosną z racji pandemii wybiegli na boisko już tylko cztery razy, ale i tak dopięli swego. Chwała im tym większa, że jakby nie patrzeć to - poza Odrą Opole i MKS Kluczbork - mierzyli się tylko i wyłącznie ze ścisłą czołówką Opolszczyzny.

- Taki był plan - zauważa Bobiński. - Przyszedł nowy trener, założył dwa cele i oba udało się zrealizować. Najpierw wygrana rundy w lidze, później przez pandemię nie udało się dokończyć sezonu, ale i tak w kapitalny sposób weszliśmy do 3 ligi, a teraz doszedł triumf w Pucharze Polski. To dla mnie takie zwieńczenie paru lat ciężkiej pracy w Polonii. Jestem bardzo szczęśliwy.

Szczególnie mógł imponować także styl w jakim nysanie wygrywali te mecze. Często przecież dla trenerów najważniejszy jest wynik, mniejsza o to jakim kosztem. Inni z kolei grają pięknie, a nic nie wygrywają. Tu proporcje są idealne. Wszak nysanie w tych wszystkich wspomnianych meczach zdobyli aż 75 bramek, a stracili tylko 15. Cały czas jednak pracują nad sobą.

WIĘCEJ O PRZEPISIE NA SUKCES W POLONII NYSA W MATERIALE WIDEO

od 7 lat
Wideo

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska