Sześć dni spędzili w Opolu młodzi Francuzi z Lycee Chrestien de Troyes w Szampanii. Jak to na wymianie bywa, mieszkali u swoich opolskich kolegów, poznawali naszą kuchnię. Zajęcie integracyjne zapoczątkowała tradycyjna belgijka, która wszystkim bardzo przypadła do gustu. Licealiści zwiedzili kopalnię soli w Wieliczce, byli w dawnym obozie Auschwitz i w Krakowie.
Przez dwa dni pracowali wspólnie nad projektem dotyczącym lat 80. w Polsce i Francji.
- Porównywaliśmy życie codzienne, ekonomię, wpływ mediów na środowisko, ale także muzykę, sztukę czy religię. Rozmawialiśmy po angielsku - mówi Wiktoria Halupczok z klasy 1 B.
Podsumowaniem projektu były prezentacje (na poważnie) i scenki tematyczne (na wesoło) dotyczące badanej dekady. Konkurs talentów objawił wielkie indywidualności i pasje zarówno wśród młodych opolan, jak i ich francuskich kolegów.
- Poziom artystyczny był bardzo wysoki. Podziwialiśmy wielu utalentowanych tancerzy, muzyków i aktorów - mówi Wiktoria.
To był wyjątkowo intensywny i emocjonujący tydzień. Uczniowie razem śpiewali angielskie piosenki, grali w tradycyjne francuskie gry i uczyli się wzajemnie witać, żegnać czy liczyć w różnych językach. Razem pałaszowali pyszne naleśniki w Grabówce, dobrze bawili się podczas gry miejskiej, która stała się okazją do zajrzenia w najpiękniejsze zakątki Opola i dali upust swej energii podczas gry w paintball oraz na kręgielni.
- Udało nam się spotkać nie tylko niezwykłych ludzi, ale i wspaniałych przyjaciół. Ciągle dostajemy wiadomości i maile, świadczące o więziach, które się między nami wytworzyły. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać do września, na ponowne spotkanie, tym razem we Francji. Już odliczamy dni do wyjazdu - dodaje Wiktoria Halupczok
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?