Od połowy marca br. na Opolszczyźnie, podobnie jak w całym kraju, obowiązują uproszczone procedury zatrudniania Ukraińców. Obywatele tego kraju nie muszą załatwiać sporej części formalności - wystarczy, że pracodawca zgłosi do urzędu pracy fakt zatrudnienia.
Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu wynika, że od 24 lutego br. pracę w regionie znalazło już 4404 uchodźców. Tylko w maju pracodawcy zgłosili, że przyjęli 747 osób.
- W zdecydowanej większości uchodźcy znaleźli pracę w magazynach i przy liniach produkcyjnych m.in. jako pakowacze, pracownicy magazynowi i operatorzy maszyn - podkreśla Krzysztof Duraj z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. - Sporo osób trafiło także do sklepów, restauracji, a także salonów fryzjerskich i kosmetycznych. W zdecydowanej większości pracodawcy zatrudniali kobiety, bo też pań było najwięcej w grupie imigrantów.
Większość uchodźców wykonuje proste czynności, niewymagające specjalnych kwalifikacji. W przypadku niektórych zawodów np. w służbie zdrowia, barierę stanowi nostryfikacja dyplomów.
- Szpitale z powodu braków kadrowych chcą zatrudniać niektórych pracowników już teraz - dodaje Krzysztof Duraj. - Zdarza się zatem, że pielęgniarka, do czasu uznania uprawnień, pracuje w szpitalu jako salowa. W międzyczasie oswaja się już z niektórymi procedurami.
Najwięcej zgłoszeń o zatrudnieniu uchodźców - aż 4020 - wpłynęło do Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu.
- To dlatego, że w Opolu i powiecie opolskim zarejestrowanych jest najwięcej firm zajmujących się pośrednictwem pracy - tłumaczy Tomasz Kwiatek, wicedyrektor PUP w Opolu. - Nie oznacza to jednak, że ci pracownicy pracują akurat na tym terenie, bo mogli podjąć zatrudnienie także w innych powiatach.
Największą przeszkodą w zatrudnianiu wciąż pozostaje nieznajomość języka polskiego. Na Opolszczyźnie organizowanych jest jednak szereg kursów dla uchodźców. Przykładowo w Strzelcach Opolskich obywatele Ukrainy poznają podstawy języka polskiego na zajęciach organizowanych w szkołach, a także na warsztatach aktywnego poszukiwania pracy.
- Warsztaty trwają 3 tygodnie i mają też na celu ośmielenie uchodźców, by nie bali się spotkać z pracodawcą w sprawie pracy - mówi Norbert Jaskóła z PUP w Strzelcach Opolskich.
Z danych Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że ponad 1 mln uchodźców, którzy dotarli do Polski, wyrobiło już nr PESEL. Z tej grupy 26,2 tys. osób zamieszkuje Opolszczyznę.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?