Ponad 4 tys. uchodźców znalazło już pracę w województwie opolskim. To w zdecydowanej większości kobiety

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Imigranci, którzy dotarli do Polski to głównie kobiety z dziećmi. Część pań znalazła już pracę na Opolszczyźnie.
Imigranci, którzy dotarli do Polski to głównie kobiety z dziećmi. Część pań znalazła już pracę na Opolszczyźnie. Radosław Dimitrow
Osoby z Ukrainy najczęściej dostają etaty w magazynach, przy liniach produkcyjnych, ale także w restauracji i sklepach. Najłatwiej mają uchodźcy, którzy choć trochę znają język polski.

Od połowy marca br. na Opolszczyźnie, podobnie jak w całym kraju, obowiązują uproszczone procedury zatrudniania Ukraińców. Obywatele tego kraju nie muszą załatwiać sporej części formalności - wystarczy, że pracodawca zgłosi do urzędu pracy fakt zatrudnienia.

Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu wynika, że od 24 lutego br. pracę w regionie znalazło już 4404 uchodźców. Tylko w maju pracodawcy zgłosili, że przyjęli 747 osób.

- W zdecydowanej większości uchodźcy znaleźli pracę w magazynach i przy liniach produkcyjnych m.in. jako pakowacze, pracownicy magazynowi i operatorzy maszyn - podkreśla Krzysztof Duraj z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. - Sporo osób trafiło także do sklepów, restauracji, a także salonów fryzjerskich i kosmetycznych. W zdecydowanej większości pracodawcy zatrudniali kobiety, bo też pań było najwięcej w grupie imigrantów.

Większość uchodźców wykonuje proste czynności, niewymagające specjalnych kwalifikacji. W przypadku niektórych zawodów np. w służbie zdrowia, barierę stanowi nostryfikacja dyplomów.

- Szpitale z powodu braków kadrowych chcą zatrudniać niektórych pracowników już teraz - dodaje Krzysztof Duraj. - Zdarza się zatem, że pielęgniarka, do czasu uznania uprawnień, pracuje w szpitalu jako salowa. W międzyczasie oswaja się już z niektórymi procedurami.

Najwięcej zgłoszeń o zatrudnieniu uchodźców - aż 4020 - wpłynęło do Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu.

- To dlatego, że w Opolu i powiecie opolskim zarejestrowanych jest najwięcej firm zajmujących się pośrednictwem pracy - tłumaczy Tomasz Kwiatek, wicedyrektor PUP w Opolu. - Nie oznacza to jednak, że ci pracownicy pracują akurat na tym terenie, bo mogli podjąć zatrudnienie także w innych powiatach.

Największą przeszkodą w zatrudnianiu wciąż pozostaje nieznajomość języka polskiego. Na Opolszczyźnie organizowanych jest jednak szereg kursów dla uchodźców. Przykładowo w Strzelcach Opolskich obywatele Ukrainy poznają podstawy języka polskiego na zajęciach organizowanych w szkołach, a także na warsztatach aktywnego poszukiwania pracy.

- Warsztaty trwają 3 tygodnie i mają też na celu ośmielenie uchodźców, by nie bali się spotkać z pracodawcą w sprawie pracy - mówi Norbert Jaskóła z PUP w Strzelcach Opolskich.

Z danych Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że ponad 1 mln uchodźców, którzy dotarli do Polski, wyrobiło już nr PESEL. Z tej grupy 26,2 tys. osób zamieszkuje Opolszczyznę.

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie