Ponad 800 osób wystartowało w 24. Oleskich Ulicznych Biegach Pokoju. Gościem imprezy była olimpijka Wanda Panfil

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Oleskie Uliczne Biegi Pokoju wróciły po przerwie spowodowanej m.in. pandemią i zgromadziły olbrzymią liczę uczestników.
Oleskie Uliczne Biegi Pokoju wróciły po przerwie spowodowanej m.in. pandemią i zgromadziły olbrzymią liczę uczestników. Milena Zatylna
Oleskie Uliczne Biegi Pokoju wróciły po przerwie spowodowanej m.in. pandemią i zgromadziły olbrzymią liczę uczestników.

- Doczekaliśmy się wspaniałego stadionu. Mamy tartanową bieżnię lekkoatletyczną, jaką może się pochwalić zaledwie kilka miejsc na Opolszczyźnie i cieszę się, że jest w tak wspaniały sposób wykorzystywana - mówił Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna. - Dzisiejsze biegi pokoju nabierają nowego znaczenia w obliczu wojny na Ukrainie. Nie myśleliśmy, że idea ta stanie się aż tak bardzo aktualna. Chcemy pokazać poprzez sport, że czujemy bliskość z narodem ukraińskim, zwłaszcza, że mieszka w naszej gminie około 350 uchodźców.

Impreza rozpoczęła się zgodnie z ceremoniałem igrzysk olimpijskich. Znicz zapalił Jan Lyssy, uczeń PSP nr 3 w Oleśnie, uczestnik ministerialnego programu "Lekkoatletyka dla każdego", jeden z zawodników klubu sportowego Victoria Olesno, specjalista w biegu na 300 m i w skoku w dal.

Sportową rywalizację zainicjowały biegi dzieci i młodzieży. Na starcie stawiła się większość szkół i przedszkoli z gminy Olesno. Później tradycyjnie odbył się bieg rodzinny.

- Startujemy w nim od początku. To nasza tradycja. Mamy skompletowane koszulki z wszystkich biegów - mówi Monika Wieczorek z Bodzanowic, która wystartowała z córkami Weroniką, Eweliną i 1,5-rocznym synkiem Brunem. - Dziś o mały włos byśmy nie przyjechali, bo popsuł nam się samochód, ale mechanik zdążył naprawić.

Dominikę i Andrzeja Grabińskich z Olesna do wspólnego biegania zachęciła córka Blanka.

- Nasza pociecha startowała najpierw w biegu przedszkolaków, a teraz pobiegniemy razem, bo uwielbiamy ruch, spacery, rowery i każdy inny rodzaj sportu - mówi Dominika Grabińska.

W biegu rodzinnym swojego przedstawiciela miał również oleski magistrat. Reprezentował go sekretarz gminy Janusz Wojczyszyn.

- Staram się uprawiać sport dla zdrowia. Są to biegi i marszobiegi rekreacyjne, z pieskiem - mówi Janusz Wojczyszyn. - Ale trzykrotnie brałem też udział w biegu głównym. Polecam bieganie wszystkim, zwłaszcza osobom, które pracują za biurkiem.

W biegu głównym na 5 km, w którym sygnał do startu dał pomysłodawca imprezy oraz wieloletni komandor Jan Stanisławczyk, wystartowało ponad 130 zawodników. Wśród nich gość imprezy, czyli Wanda Panfil, a także kilku medalistów mistrzostw Polski. Rywalizacja była zacięta. Z czasem 14:59 zwyciężył Mykola Mesha, Ukrainiec pochodzący z Charkowa, a reprezentujący obecnie klub Achilles Leszno. Na drugiej pozycji uplasował się Kamil Karbowiak z Brzegu, zaś na trzeciej Szymon Dorożyński z AZS Politechnika Opolska.

Festiwal Biegowy Pratt&Whitney w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie