Porażka Rolnika w meczu na szczycie 1 ligi kobiet

W Krakowie spotkały się dwa niepokonane zespoły, a dwa punkty więcej miały Rolniczki, które do meczu przystąpiły z kompletem oczek. Akademiczki za to z zerem po stronie straconych bramek. Choć nie ma nawet półmetka rozgrywek to te dwa zespoły rozstrzygną chyba między sobą kwestię awansu.

Po pierwszym starciu w lepszej sytuacji są krakowianki. Choć spotkały się dwa najlepsze zespoły, to mało było strzałów i sytuacji podbramkowych, a obie defensywy solidnie pracowały. Przed przerwą Religa musiała interweniować dwa razy, a najlepszą szansę miała tuż przed przerwą Hadelko, która znalazła się sam na sam z bramkarką AZS-u. Górą była ta druga. Po przerwie mające przewagę krakowianki objęły prowadzenie po indywidualnej akcji Maziarz.

Rolnik szybko zareagował zmianą ustawienia. Do gry weszła Gogolin i była szansa na odwrócenie losów meczu. Z dystansu dobrze uderzała Hadelko, ale bramkarka była na posterunku, a w 77. min po rzucie rożnym Ejzel trafiła w słupek. Dla miejscowych skończyło się na strachu. Same dwa razy skontrowały, w tym w końcówce meczu skutecznie.

ULKS zaprezentował się z bardzo dobrej strony w meczu z Koroną Łaszczów. Nasze piłkarki grały zespołowo i chyba zanotowały najlepszy występ w sezonie. To obok dwóch trafień Moniki Latańskiej było decydujące dla losów spotkania.

AZS UJ Kraków - Rolnik B Głogówek - 2-0 (0-0)
Bramki: 1-0 Maziarz - 55., 2-0 Sitarz - 81.
Rolnik: Religa- Stroka (65. Gogolin), Rudner, Suchanek, Kościelniak - Sotor, Dubiel, Pawłowska, Kiersztajn - Hadelko (78. Sukiennik), Ejzel. Trener Stanisław Dyja.

ULKS Bogdańczowice - Korona łaszczów 2-0 (0-0)
Bramki: 1-0 Latańska - 71., 2-0 Latańska - 90.
ULKS: Bar - Stuligłowa, Jagieła, Kaczerewska (77. Rudzok, 89. Banach), Bielska - Garbicz, Latańska, Gaweł, Kowalczyk (60. Małycha) - Lech, Hyra. Trener Mirosław Krzyształowicz.