Posłowie chcą wspierać śląską gwarę i kulturę

Archiwum
Posłanki Brygida Kolęda-Łabuś (z lewej) i Janina Okrągły weszły w skład Zespołu Parlamentarnego do spraw Piastówanio Ślonskij Godki.
Posłanki Brygida Kolęda-Łabuś (z lewej) i Janina Okrągły weszły w skład Zespołu Parlamentarnego do spraw Piastówanio Ślonskij Godki. Archiwum
Dwie posłanki z Opolszczyzny: Janina Okrągły i Brygida Kolenda-Łabuś weszły w skład Zespołu Parlamentarnego do spraw Piastówanio Ślonskij Godki.

Nowy zespół powstał w Sejmie w ubiegłym tygodniu z inicjatywy posła Marka Plury (PO) z Raciborza. To on złożył w marcu projekt zmiany ustawy o mniejszościach narodowych. Zgodnie z tym projektem gwara śląska miałaby zyskać status języka regionalnego (pozwoliłoby to m.in. na opłacanie lekcji śląskiego z budżetu państwa i finansowe wsparcie organizacji krzewiących gwarę śląską).

Do Zespołu ds. Pistówanio Ślónskij Godki weszło 17 posłów, w tym dwie Opolanki: Janina Okrągły i Brygida Kolenda-Łabuś.

Marek Plura przyznaje, że nie wszyscy są zwolennikami jego marcowej inicjatywy. Ale wszyscy chcą popularyzować w parlamencie i poza nim wiedzę o śląskiej tradycji i języku, organizując wystawy, prelekcje, promując różne publikacje itd.

- Mieszkam wprawdzie na Opolszczyźnie ponad 20 lat, ale nie "rzondza po śląsku" - mówi Janina Okrągły. - Urodziłam się za Brynicą i Przemszą, w Zagłębiu, więc z punktu widzenia Ślązaków jestem "gorolką". Chociaż ze Ślązakami łączyły nie kopalnie. Nie mam przekonania, czy śląski powinien być językiem regionalnym, ale zapisałam się do zespołu, bo chcę się przyczynić do tego, by piękna gwara śląska w jej zróżnicowaniu została utrzymana. A to oznacza, że warto i należy na przykład wspierać zespoły i grupy regionalne.

Tymczasem poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla nie został członkiem sejmowego zespołu, choć godo po śląsku od dziecka.

- Nie chodzi o przyczyny polityczne, zresztą poseł Plura zapewniał, że zespół od kwestii politycznych będzie się trzymał z daleka - tłumaczy Ryszard Galla. - Zadaniem tego gremium będzie głównie krzewienie wiedzy o tradycjach regionalnych Ślązaków, o kondycji mowy śląskiej. Ale zespoły w Sejmie rosną jak grzyby po deszczu, wkrótce będzie ich więcej niż komisji, a to w nich przede wszystkim powinniśmy pracować. Jestem przewodniczącym zespołu ds. Odry, członkiem zespołów energetycznego i strażackiego. Chcę to wszystko robić porządnie. Co nie oznacza, że nie będę się zajmował tematyką śląską. Myślę, że gwarom, nie tylko śląskiej, należy zapewnić odpowiednie miejsce w ustawie o języku polskim.

Piotr Długosz, jeden z liderów Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej przyznaje, że mało wie o planach nowego sejmowego zespołu.

- Oczywiście, każda promocja śląskości jest dobra i cieszy - mówi Piotr Długosz - Ale myślę, że jest to także próba zwrócenia uwagi w inny sposób na sprawę śląskiego języka regionalnego w sytuacji, gdy marcowy projekt posła Plury został po pierwszym czytaniu w sejmowej komisji wstrzymany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska