Posłowie z Polski i z Niemiec będą współpracować w sprawie Odry

W ostatnim tygodniu marca jako członek polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej spotykał się pan w Niemczech z tamtejszymi posłami. Z czym pan wraca?
Z bardzo ciekawymi obserwacjami wracaliśmy z Frankfurtu nad Odrą i Słubic. Po obu stronach granicy funkcjonują przedszkola i szkoły dwujęzyczne. Oba miasta mają wspólny ośrodek dla służb mundurowych, dzięki czemu policja, straż graniczna i celnicy współpracują na co dzień. Wreszcie, ciepło do Słubic dostarczane jest ciepłociągiem z Frankfurtu.

Posłowie z obu krajów rozmawiali także o niedawnym posiedzeniu plenarnym polsko-niemieckiego “okrągłego stołu".
Z inicjatywy polskich parlamentarzystów rozmawialiśmy o możliwościach działania Polonii w Niemczech. Politycy niemieccy pokazywali, ile zrobiono w sprawach edukacji, powołania pełnomocników ds.Polonii w różnych landach. Ważną obietnicę złożył Hartmut Koschyk. Zapewnił, że w budżecie na 2016 znajdą się pieniądze na odrestaurowanie Domu Polskiego w Bochum.
Co udało się ustalić w bliskiej panu sprawie ratowania Odry?
Jako przewodniczący Zespołu Odrzańskiego w Sejmie RP byłem tą sprawą szczególnie zainteresowany. Przedstawiliśmy planowane i potrzebne zmiany na Odrze. Liczymy na współpracę z posłami z Niemiec w tej sprawie, szczególnie w perspektywie najbliższego europejskiego finansowania. Szczególnie posłowie z Brandenburgii są gotowi podjąć rozmowy w sprawie przyszłego gospodarczego wykorzystania Odry. Wkrótce przyjadą do nas w tej sprawie przedstawiciele Izby Handlowej z Hamburga, zaś na 11 maja planowane są rozmowy z posłami do Bundestagu.