Powiat namysłowski szykuje dwa małe mieszkania dla wychowanków Domu Dziecka

Tomasz Dragan
Elżbieta Krużyńska: - Teraz starsza młodzież nie ma oddzielnych pokoi w naszym Domu Dziecka.
Elżbieta Krużyńska: - Teraz starsza młodzież nie ma oddzielnych pokoi w naszym Domu Dziecka. Tomasz Dragan
Chodzi o młodzież, która osiąga pełnoletność. Do czasu skończenia nauki będzie mogła mieszkać osobno, jeszcze mocniej ucząc się samodzielności.

Niewielkie dwa trzyosobowe pokoje z zapleczem socjalnym starostwo przygotowało w budynku sąsiadującym ze szkołą rolniczą. W tym samy miejscu mieści się też Centrum Interwencji Kryzysowej.

- Mieszkania będą oczywiście pod naszą pieczą - dodaje Elżbieta Krużyńska. - Zamieszka w nich młodzież, która osiągają pełnoletność i nadal kontynuuje naukę w namysłowskich szkołach średnich. Chodzi o to by ułatwić im start w samodzielność zatrzymując ich na miejscu, w Namysłowie.

W Domu Dziecka nie ma warunków by starsza młodzież miała własne pokoje. Dlatego po skończeniu 18 roku życia przeważnie wychowankowie byli wysyłani do innych placówek w całym kraju. Koszty ich pobytu, rocznie nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, pokrywało starostwo.

- Nie ma żadnego powodu, dla którego te dzieci mają tułać się po kraju, skoro w Namysłowie możemy wygospodarować dla nich małe mieszkania - argumentuje Michał Ilnicki, starosta namysłowski. - Trzeba również pamiętać, że wielu z tych nastolatków ma dalszą rodzinę żyjącą w powiecie namysłowskim. Utrzymują z nimi kontakty, odwiedzają się. Dla młodego człowieka w trudnym okresie dorastania zmiana miejsca zamieszkania oznacza zerwanie więzi rodzinnych.

O tej sprawie czytaj więcej w jutrzejszej nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska