Powódź na Opolszczyźnie. Powiat opolski i Opole przygotowują się na wielką wodę. Zobacz zdjęcia

Mariusz Jarzombek
U państwa Niestroj w Źlinicach wywieziono dziś lodówki, meble i piec. Woda stoi w piwnicy od trzech dni.
U państwa Niestroj w Źlinicach wywieziono dziś lodówki, meble i piec. Woda stoi w piwnicy od trzech dni. Mariusz Jarzombek
Mieszkańcy okolic Ozimka obserwują Małą Panew, rolnicy z nadodrzańskiej części gminy Prószków wywożą maszyny i pasze, w domach trwa przenoszenie mebli na wyższe piętra. W Dobrzeniu Małym strażacy i mieszkańcy wzmacniają wały.
Kedzierzyn-KoLle: Ewakuacja szpitala przy ul. Rossevelta.

Kędzierzyn-Koźle: Ewakuacja szpitala

- Wszystko zaczyna się jak 13 lat temu. Tym razem nie czekamy! - mówi Ilona Dobis z Boguszyc.

Pani Ilona razem z mężem Bernardem, rodziną, znajomymi i pracownikami prószkowskiej komunalki od rana wywiozła już z gospodarstwa nawozy i pasze. Po południu na przyczepy trafiły maszyny, lekkie sprzęty ładowane były na piętro stodoły.

- Mamy około stu świń ale z nimi czekamy na koniec - przyznał Bernard Dobis dodając, że meble powędrowały na piętro domu dawno temu.

Około godz. 14.00 wyładowywanie rzeczy z mebli trwało w domu obok u państwa Chudala. Pani Łucja z rodziną wynosiła na piętro ubrania i wszystko to, co da się ochronić przed wodą. Ewelina, jej córka, razem z bliższą i dalszą rodziną ściągały ze ścian nawet obrazki.

- Meble pójdą na piętro. Jeśli się nie zmieszczą wywieziemy je przyczepą z domu - powiedziała pani Łucja.

W całej niżej położonej części Boguszyc większość rolników robi dziś to samo.

Podobnie dzieje się w Winowie, Źlinicach, Zimnicach Małych i Folwarku.

Wszystkie te miejsca leżą w tzw. polderze winowskim, który w całości zalało w 1997 roku. Na razie o ewakuacji nie ma mowy.

- Poradziliśmy mieszkańcom, aby zabezpieczyli wszystko, co kosztowne i przygotowali się na najgorsze - mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa.

Powódź na Opolszczyźnie. Najnowsze informacje

Po drugiej stronie Odry, w Kątach Opolskich i Przyworach, strażacy napełniali worki z piaskiem.

Z jednego gospodarstwa wywieziono wszystkie maszyny, mieszkańcy zostali jednak w domu. W sąsiednich Kosorowicach woda podeszła z pól pod zabudowania.

W Dobrzeniu Małym cały dzień trwa dziś usypywanie 600-metrowego brakującego fragmentu wału. Z piasku, worków i folii utworzono metrowej wysokości groblę.

Wśród mieszkańców Winowa i okolicznych wiosek co chwila pojawiają się plotki o otwarciu zapory w Winowie.

- O niczym takim nie ma mowy, choć Winów jest wsią, która w razie powodzi ucierpi na pewno - mówi Krzysztof Wysdak, wicestarosta opolski, który na spotkanie powiatowego sztabu antykryzysowego zwołał dziś wójtów wszystkich gmin powiatu.

Kryzysowa sytuacja utrzymuje się w okolicach Ozimka, gdzie Mała Panew osiągnęła poziom 3,70 metra.

- Rzeka na razie nie wylała, ale z powodu tzw. cofek woda podeszła już pod drogą ze Schodni na Szczedrzyk - mówi Zbigniew Koziarz z ozimskiego sztabu antykryzysowego dodając, że zagrożone są również osiedla w Antoniowie, Schodnia i ogródki działkowe w Ozimku.

Opole przygotowuje się na wielką wodę

Od godziny 9.00 z piwnic Biblioteki Uniwersyteckiej w Opolu wynoszony jest księgozbiór i czasopisma.

Studenci, pracownicy uczelni i biblioteki utworzyli łańcuch, w którym podają sobie książki. Te trafiają na wyższe piętra.

- Jeśli nawet Pasieka nie będzie zalana, to nie ma pewności, że woda nie podejdzie od spodu - mówi Wanda Matwiejczuk, dyrektor biblioteki. - Nie wybaczyłabym sobie gdyby zbiory, które z takim trudem odbudowaliśmy po powodzi 1997 roku, znowu uległy zniszczeniu.

Do wyniesienia jest 200 tysięcy książek i czasopism!

Moje Miasto Opole - zdjęcia internautów. Zobacz, wyślij swoją informację

Kulminacyjna fala przejdzie przez Opole w środę, 19 maja około południa. Według prognoz jej wysokość osiągnie około 670 cm. Stan alarmowy będzie w Opolu przekroczony o około 70 cm.

Wielkość przepływu jest znacznie mniejsza niż w 1997 roku. Woda wezbranej Odry w całości przepłynie międzywalem rzeki - podaje w komunikacie Urząd Miasta.

Przy hotelu Piast na koronie nadodrzańskiego wału założone zostały zapory.

Wojewoda Ryszard Wilczyński zaznacza, że Opole jest przygotowane na przyjęcie tej fali.

Problemem mogą być wały w Winowie oraz w okolicach Metalchemu.

Poniżej Opola Odra jest opróżniana. Otwarte są wszystkie jazy. W ten sposób powstanie wydłużony zbiornik retencyjny aż do Szczecina.

To pozwoli odciążyć tereny środkowej i dolnej Odry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska