Pożar w Kędzierzynie-Koźlu. Półroczne dziecko w szpitalu

Bil
Do pożaru budynku mieszkalnego doszło w nocy z piątku na sobotę. Prawdopodobnie wywołał go... szczur.

Jak ustalili policjanci - oswojone zwierze przewróciło palące się w mieszkaniu świeczki. Tak zaczął się palić jeden z pokoi.

Przybyli na miejsce strażacy ewakuowali z dwukondygnacyjnego domu 7 osób ( z mieszkania gdzie wybuchł pożar i z powyższych). W płonącym mieszkaniu była też sześciomiesięczna dziewczynka, nie uległa zatruciu dymem, ale została profilaktycznie odwieziona do miejscowego szpitala na obserwację.

Główny lokator mieszkania został zaś zatrzymany przez policję, ponieważ agresywnie zachowywał się wobec strażaków i swych sąsiadów.

Okazało się, że był nietrzeźwy (0,98 promila). Teraz w komisariacie czeka na przesłuchanie.

Pozostali mieszkańcy domu, około godziny 3.00, po zakończonej akcji, wrócili do mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska