Praca na czarno. Jakie jest bezrobocie na Opolszczyźnie?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Według statystyk PUP bezrobocie na Opolszczyźnie w ubiegłym roku wynosiło 10,2 proc. Z kolei z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że tylko 5,5 proc.
Według statystyk PUP bezrobocie na Opolszczyźnie w ubiegłym roku wynosiło 10,2 proc. Z kolei z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że tylko 5,5 proc. Tomasz Bolt (O)
Faktyczne bezrobocie na Opolszczyźnie może być dwa razy niższe od oficjalnych danych. Dyrektorzy urzędów pracy potwierdzają, że spora część rejestrujących się pracuje nielegalnie.

Tak sądzi m.in. Zbigniew Juzak, dyrektor Powiatowego_Urzędu Pracy w Namysłowie. - Według mnie nawet około 30 procent zarejestrowanych bez¬robotnych może w rzeczywistości pracować - mówi. - To choćby ci, którzy powinni płacić alimenty i mają długi z tym związane. Bardzo często podejmują pracę na czarno, żeby nie wywiązywać się ze swoich obowiązków. To także osoby, które korzystają ze świadczeń opieki społecznej i wolą udawać bezrobotnych, chociaż w rzeczywistości podejmują pracę zarobkową.

Podobnie uważa większość dyrektorów PUP. Według oficjalnych statystyk bezrobocie na Opolszczyźnie na koniec zeszłego roku wynosiło 10,2 procent. Oficjalne, bo liczone właśnie przez urzędy pracy._Ale stopę bezrobocia mierzy także Główny Urząd Statystyczny._To badanie aktywności ekonomicznej ludności (zwane BAEL). GUS pyta niemal 60 tys. osób od 15. do 74. roku życia, czy mają pracę.

To co prawda ankieta, ale zdaniem ekspertów takie przedstawianie bezrobocia ma swoje zalety.

- Często jest tak, że w urzędach pracy wiele osób rejestruje się wyłącznie po to, by dostać zasiłek lub ubezpieczenie zdrowotne. Część z nich może pracować w szarej strefie lub za granicą, co oznacza, że w zasadzie nie są bezrobotnymi - podkreśla Maria Jodłowska, ekspert firmy Sedlak&Sedlak, zajmującej się analizą rynku pracy. Co ciekawe, rozbieżność pomiędzy bezrobociem liczonym przez urzędy pracy a GUS najwyższa jest właśnie na Opolszczyźnie. - To najprawdopodobniej wynika z faktu, że wielu naszych mieszkańców pracuje za granicą, ale rejestruje się w naszych urzędach - dodaje Zbigniew Juzak.

Zdaniem ekspertów, a także Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, bezrobocie będzie spadać. W lutym tego roku pracodawcy zgłosili do urzędów pracy o 50 procent więcej ofert niż w 2015.

- W kolejnych miesiącach możemy spodziewać się jeszcze większego napływu ofert pracy, zwłaszcza w branżach sezonowych jak ogrodnictwo, rolnictwo, budownictwo, hotelarstwo i gastronomia. Wraz z tymi branżami możemy liczyć na ożywienie w handlu, usługach i transporcie - przewiduje ekonomista prof. Jacek Męcina z Rady Dialogu Społecznego.

Bezrobocie liczone przez GUS jest u nas najniższe w Polsce

  • Na koniec ubiegłego roku wynosiło 5,5 proc. Równie niskie (poniżej 6 proc.) było jeszcze tylko w woj. pomorskim i wielkopolskim. W województwie podkarpackim wyniosło aż 11,7 procent.
  • Bezrobotnych w województwie opolskim w styczniu 2016 roku było 44 410 mieszkańców, a stopa bezrobocia wzrosła do 12,5 procent.
  • W styczniu 2016 roku do urzędów pracy na Opolszczyźnie wpłynęły 3622 oferty zatrudnienia, tj. o 308 propozycji więcej niż w grudniu 2015 roku. Spora część z tej liczby to oferty tzw. prac subsydiowanych (czyli finansowanych bądź dofinansowywanych przez państwo), które stanowią 27 procent wszystkich propozycji zatrudnienia. Pozostałych ofert w styczniu 2016 roku wpłynęło 2658.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska