Najwięcej, bo aż 11 razy, trzeba było interweniować Kędzierzynie-Koźlu i 10 razy w Strzelcach Opolskich.
- Wyjeżdżaliśmy do zwalonych drzew i spadających konarów, które w kilku miejscach uszkodziły linie energetyczne - mówi dyżurny w komendzie wojewódzkiej straży pożarnej.
W tej chwili strażacy pracują jeszcze m.in. w Prudniku i Kędzierzynie- Koźlu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?