Nie ma w powiecie oleskim drugiego takiego miasta uzależnionego od jednego zakładu pracy, jak Praszka zależna jest od firmy Tedrive.
Trudno znaleźć w mieście rodzinę, w której choć jeden członek nie jest (lub nie był, jeśli chodzi o emerytów) jeśli pracownikiem tego zakładu.
Ba, jeszcze 30 lat temu dosłownie cała Praszka żyła z tej jednej fabryki (dawnego Polmo). Specjalnie dla Polmo budowano bloki, przedszkola, szkoły i basen.
Zakład żył wtedy z produkcji hamulców do radzieckich kamazów. Podobno istniały plany, że Praszka docelowo będzie liczyła 40 tysięcy mieszkańców. M.in. dlatego powstało nowe osiedle (Mickiewicza i przyległe ulice) oraz nowa parafia na Makowym Wzgórzu.
Od tego czasu zakład 5-krotnie zmniejszył zatrudnienie, a teraz 5. raz zmienia właściciela. Ludzie znowu drżą o robotę, a władze gminy o wpływy do budżetu.
W Tedrive razem z pracownikami firm współpracujących pracuje ok. 1000 osób. Co roku do budżetu gminy Praszka z zakładu wpływają 2 miliony zł podatków.
Tedrive rozwiązał umowę z firmą outsorcingową Hochtief. 73 pracowników dostało wypowiedzenia do końca sierpnia. Gdzie znajdą nową pracę?
Czytaj więcej w czwartek (9 lipca) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?